Wypożyczalnia rowerów odjechała. „Odnoszę wrażenie, że jest niemile widziana”

Oddala się perspektywa uruchomienia miejskiej wypożyczalni rowerów w Gliwicach.

Na ubiegłotygodniowej sesji, głosami radnych Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza wykreślono zapis, przegłosowany głosami PO i PiS w grudniu 2012 roku, rozszerzający uprawnienia Zarządu Dróg Miejskich do prowadzenia wypożyczalni rowerów.

W uzasadnieniu uchwały znoszącej zapis napisano, że w ocenie wojewody śląskiego jednostka budżetowa, a taką jest ZDM, nie ma prawa prowadzić wypożyczalni rowerów miejskich.


– Uważam, że uchwała wykreślająca ze statutu Zarządu Dróg Miejskich obowiązek uruchomienia miejskiego systemu wypożyczalni rowerów była bezprzedmiotowa. Jestem zwolennikiem wprowadzenia takiego systemu w Gliwicach i nie rozumiem dlaczego prezydent nie chce zrealizować tego postulatu. Jeśli wojewoda dopatrzył się jakiejś niezgodności z prawem w przytoczonym zapisie, to w interesie miasta jest poczekanie na orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a nie pośpieszne wykreślanie zapisów – nie kryje rozczarowania Dominik Dragon, pomysłodawca powstania miejskiej wypożyczalni.

W obiegu prawnym jest jeszcze druga uchwała – uchwała intencyjna, która zobowiązała prezydenta do wprowadzenia wypożyczalni w Gliwicach do końca sierpnia 2013 roku. Magistrat tłumaczył jednak, że jest to praktycznie niemożliwe.

Na przeszkodzie stoją bowiem liczne remonty w ścisłym centrum miasta, związane z modernizacją uliczek Starego Miasta czy budową gliwickiej części „średnicówki”.

– Zasłanianie się przez organ wykonawczy remontem starówki czy budową DTŚ jest nietrafiona, bo właśnie w czasie, gdy komunikacja samochodem jest utrudniona, wypożyczalnie rowerów przydałby się najbardziej. Proponowane przeze mnie rozwiązanie znakomicie funkcjonuje w wielu miastach Polski takich jak: Warszawa, Kraków, Wrocław, Opole, Bielsko-Biała, Szczecin. Opinie korzystających osób są bardzo pozytywne – dodaje Dragon.

Koszty powstania takiej wypożyczalni nie są spore – zamykają się nawet w kilkuset tysiącach złotych, co przy bardzo wysokim budżecie Gliwic, nie jest kwotą astronomiczną.

– Tym zapisem chcieliśmy zmotywować prezydenta do działań. Może kiedyś pan prezydent się przekona do pomysłu wypożyczalni dla mieszkańców i turystów. Odnoszę jasne wrażenie – wypożyczalnia rowerów w Gliwicach jest niemile widziana – podsumował radny Kajetan Gornig.

W kwestii rozbudowy ścieżek miasto nie wykazuje całkowitej bierności. Urzędnicy dysponują już bowiem koncepcją rozbudowy sieci dróg rowerowych w Gliwicach, opracowaną przez firmę INKOM z Katowic. Dokument ten nie ma jednak natury wiążącej. Ma być jedynie wskazówką dla miasta, by przy remontach dróg mieć na uwadze planowane w bliżej nieokreślonej przyszłości ścieżki rowerowe.

(mpp)