Radiostacja na liście UNESCO? Wyścig z czasem i… katowicką Archikatedrą

Aby realnie myśleć o wpisaniu gliwickiego zabytku na prestiżową listę UNESCO, obiekt musi powalczyć w rodzimej kategorii o miano Pomnika Historii.

Procedury formalne w tej sprawie trwają od miesięcy, a w między czasie wniosek w tej samej sprawie wypłynął z Katowic wraz z kandydaturą Archikatedry Chrystusa Króla. – To może mieć znaczenie, często rozstrzyga się kandydatury parytetowo, patrząc ile jest obiektów z tego samego województwa – przyznaje Jacek Owczarek, dyrektor Śląskiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego w Katowicach.

W tej chwili wniosek o nadanie statusu Pomnika Historii gliwickiej Radiostacji przebywa w Narodowym Instytucie Dziedzictwa.

– Jesteśmy w trakcie przygotowywania opinii. Wniosek prawdopodobnie zostanie przedstawiony na najbliższej Radzie Ochrony Zabytków – mówi Wioletta Łabuda-Iwaniak, rzecznik prasowy NID.

Rada zbiera się dwa razy w roku, ale nieregularnie, dlatego w NID nie chcą mówić o konkretnych datach. Nieoficjalnie w grę wchodzi kwiecień lub czerwiec. Po pozytywnej decyzji Rady, wniosek trafi do Departamentu Ochrony Zabytków przy Ministerstwie Zabytków, a następnie do Kancelarii Prezydenta, który wyda ostateczną decyzję. Na każdym z tych etapów może dojść do merytorycznej weryfikacji kandydatury. Gliwicka Radiostacja powinna spokojnie wytrzymać ciężar takiej oceny.

– Ze wszystkich obiektów jest najmocniejszą kandydaturą i jedyną, która może powalczyć w dalszym etapie o wpis na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO – mówi Jacek Owczarek.

Gliwicka Radiostacja spełnia dwa ważne kryteria brane pod uwagę przy wpisie na tę prestiżową listę.

Po pierwsze unikatowość – to najwyższy drewniany maszt na świecie, a po drugie znaczenie historyczne zabytku (prowokacja gliwicka). Lista UNESCO to na razie jednak melodia przyszłości, zwłaszcza w kontekście przeciągającego się nadania statusu Pomnika Historii.

Jakie znaczenie dla gliwickiej kandydatury ma ubieganie się o ten sam tytuł Archikatedry Chrystusa Króla w Katowicach? Oficjalnie nie powinno mieć to wpływu. Nieoficjalnie, mówi się, że kandydatura innego zabytku z tego samego województwa Radiostacji nie pomoże.

Za to, na szczęście nie sprawdzi się czarny scenariusz, o którym informowaliśmy ponad rok temu. Wówczas spekulowano, że lista UNESCO zostanie zamknięta na liczbie 1000 obiektów. Jednak już teraz ta granica została przekroczona o prawie dziesięć zabytków. Niemniej, jak mówią historycy, o wpis jest coraz trudniej, kryteria stopniowo stają się coraz bardziej wymagające, dużą wagę przykłada się do niedublowania zabytków o podobnym charakterze.

Obecnie na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO znajduje się 13 obiektów z Polski. M.in. krakowska Starówka, Puszcza Białowieska czy kopalnie soli w Wieliczce i Bochni.
(msz)

Pomnik Historii to jedna z form ochrony zabytków w Polsce głównie o charakterze prestiżowym. Z województwa śląskiego na liście znajdują się cztery obiekty: zespół klasztoru oo. paulinów w Częstochowie, katowickie osiedle Nikiszowiec, gmach Województwa i Sejmu Śląskiego oraz podziemia zabytkowej kopalni rud srebronośnych oraz sztolni „Czarnego Pstrąga” w Tarnowskich Górach.