Pół roku po otwarciu – DTŚ do remontu. Winne szkody górnicze, materiały czy podłoże?

Minęło ledwie pół roku od oddania do użytku ostatniego zabrzańskiego odcinka DTŚ, a już wymaga on naprawy.

Na razie problemy dotyczą Zabrza, ale kierowcy skarżą się także na gliwicki odcinek.

Na prawie całym odcinku Drogowej Trasy Średnicowej między Rondem Sybiraków a Gliwicami w ostatnich miesiącach pojawiły się fałdy i uskoki. Skąd takie problemy na nowo wybudowanej drodze? W grę wchodzą szkody górnicze, wpływ podłoża gruntowego i użyte w trakcie budowy materiały. Która z tych opcji zaważyła na powstaniu uskoków sprawdzi specjalny zespół powołany przez DTŚ S.A. do przeglądu trasy.


– Do trzech lat po zakończeniu robót budowlano montażowych występuje zjawisko stabilizowania gruntu pod ruchem samochodowym, zagęszczania podłoża, osiadania gruntu. Dlatego m. in. w ramach robót budowlano-montażowych przewidziane są tzw. okresy gwarancyjne, po to by usunąć wszelkie usterki, które ujawnią się w okresie użytkowania trasy – tłumaczy Danuta Żak, rzecznik prasowy DTŚ S.A.

Oprócz DTŚ S.A., sprawę bada sam wykonawca – firma Eurovia Polska – która zleciła przygotowanie dwóch niezależnych ekspertyz w tej sprawie.

Naprawa drogi wydaje się jednak nieunikniona, bo wkrótce pachnąca jeszcze nowością droga zacznie zagrażać bezpieczeństwu kierowców. O tym czy remonty spowodują zamknięcie obydwóch pasów ruchu, czy tylko ich fragmentów zdecyduje zarządca drogi – miasto Zabrze. Na razie urzędnicy czekają na rozwój wypadków i zapewniają, że jak tylko przejazd odcinkiem będzie zagrażał życiu kierowców, zawnioskują o wyłączenie poszczególnych pasów ruchu, starając się jednak zapewnić przejezdność drogi.

Od kilku tygodni otrzymujemy sygnały od gliwiczan zwracających uwagę na pofalowany, lewy pas ruchu również na pierwszym gliwickim odcinku średnicówki. Co ciekawe, DTŚ S.A. zaprzecza jednak tym informacjom.

– Odcinek DTŚ w Gliwicach od granic z miastem Zabrze do węzła z ul. Kujawską jest również objęty okresem gwarancyjnym i w jego ramach monitorowany. Na dzień dzisiejszy nie stwierdzono na tym odcinku żadnych usterek oraz błędów wykonawczych. Nie występuje tu problem równości nawierzchni DTŚ – informuje rzecznik spółki.

Budowa dwóch ostatnich zabrzańskich odcinków „średnicówki” (Z3 i Z4) pochłonęła ponad 184 mln złotych.
(msz)