Trzy gole w cztery minuty. Zabójcza końcówka meczu dała Piastowi wygraną z Góralami

Piast Gliwice pokonał Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0, choć jeszcze w 85 minucie utrzymywał się bezbramkowy remis.

To cenna wygrana bowiem po ostatnich niepowodzeniach drużyna osunęła się w tabeli na ostatnie bezpieczne miejsce nad strefą spadkową.

Niedzielne spotkanie przy Okrzei nie należało do porywających. Losy meczu odmieniła czerwona kartka w 82 minucie dla zawodnika Podbeskidzia. Trzy minuty później w zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł się Hebert i otworzył worek z bramkami. Dwie minuty później wynik podwyższył Osyra, a w 89 minucie zwycięstwo niebiesko-czerwonych przypieczętował najskuteczniejszy zawodnik Piasta Kamil Wilczek.


Na jedną kolejkę przed końcem rundy zasadniczej, gliwiczanie mają 36 punktów. Niezależnie od wyników rywali (niektóre spotkania 29 kolejki jeszcze przed nami), Piast powinien awansować w tabeli w okolice 10 miejsca.
(msz)
fot.piast-gliwice.eu