Zwolnienie z pracy i co dalej?

Codziennie wielu pracowników słyszy: „panu/pani już dziękujemy”. Warto odpowiednio przygotować się na taką sytuację, by nasze życie z dnia na dzień nie legło w długach.

Każde stanowisko może wiązać się z nagłym zwolnieniem. Firmy upadają, pracownicy są ciągle wymieniani na tych bardziej wykwalifikowanych lub mających lepsze wyniki. Warto poznać kilka zasad, które uchronią nas przed cierpieniem, gdy usłyszymy: „panu/pani już dziękujemy”.

Pracuj.pl i inne tego typu portale są świetną odpowiedzią na pytanie: co dalej? Warto szukać na nich nowej pracy, zamiast załamywać się.

Jak stracić pracę i się nie załamać?

Przede wszystkim utrata każdej pracy (nawet mało ambitnej) jest zawsze ciężkim przeżyciem. Każdy, kto tego doświadczy stygmatyzuje siebie jako kogoś, kto doznał porażki. Właśnie dlatego ludzie często popadają w depresję lub marazm, zamiast działać. Niestety mało ludzi zauważa w utracie pracy szansę, na znalezienie dużo lepszej posady.

Utrata pracy jest porażką, czy szansą?

Oferty pracy dostępne na rynku można podzielić na te dobre i złe, bardziej płatne i mniej płatne, nakierowane na specjalistów i takie, do których nadaje się prawie każdy. Pamiętajmy jednak, że wcale nie jest najistotniejszym, by znaleźć pracę cieszącą się powszechnym podziwem, a taką, w której dobrze się czujemy. Warto pamiętać, że utrata pracy, to ogromna szansa na znalezienie lepszej. Fakt, że poinformowano nas o zwolnieniu nie świadczy o tym, że jesteśmy gorsi od innych, tylko o tym, że akurat ta konkretna praca nie była nasza wymarzoną.

Daj sobie czas, na wzmocnienie.

Po utracie pracy najgorszym, co możemy zrobić, to wpadać w panikę. Złe emocje nie są dobrym drogowskazem. Rzucanie się na pierwszą lepszą ofertę pracy może znów doprowadzić nas do sytuacji, w której podejmiemy pracę niezgodną z naszymi oczekiwaniami i możliwościami. Oczywiście o ile nie mamy pozaciąganych długów i bardzo złej sytuacji materialnej, powinniśmy dać sobie czas, na spokojne twórcze przemyślenie swojego życia i preferencji zawodowych. Mając odłożonych kilka groszy na tak zwaną „czarną godzinę”, możemy pozwolić sobie na doszkolenie się, przeanalizowanie rynku pracy, sprecyzowanie swoich oczekiwań i bardzo dobre przygotowanie się na rozmowę kwalifikacyjną.

Utrata pracy, to koniec świata?

NIE. Utrata pracy, jest ogromną szansą na to, by się realizować, wyjść z rutyny, w jaką popadliśmy, spełniać swoje marzenia i podnieść kwalifikacje zawodowe. Jeśli tylko uda nam się nabrać odpowiedniego dystansu do siebie, możemy wyjść „na tarczy” po otrzymaniu wypowiedzenia, ładnie pożegnać się z kolegami i szukać nowych możliwości.

(materiał partnera)