„Nasze oszczędności już się skończyły”. Potrzeba 156 tys. zł na operację Łukaszka (TV)

Choć Łukasz ma dopiero 4,5 roku, w swoim życiu przeszedł więcej niż niejeden dorosły.

Z powodu wady serca ma za sobą już kilkanaście operacji. Chłopczyk dzielnie walczy z chorobą, walczą też rodzice – o życie swojego dziecka.

Realizacja: Katarzyna Klimek, Łukasz Gawin.


W pierwszym roku życia chłopiec przeszedł cztery operacje serca, dwa cewnikowania serca, udar niedokrwienny mózgu i krwawienie śródczaszkowe. Drugi i trzeci rok życia to dalsza walka – piąta operacja serca, powikłania neurologiczne i związane z tym cztery kolejne operacje.

W tym czasie chłopiec powinien mieć też przeprowadzony trzeci etap leczenia serduszka jednokomorowego – operację Fontana.

Rodzice skontaktowali się więc z wybitnym kardiologiem, prof. Edwardem Malcem z kliniki w Muenster. Operuje on dzieci z serduszkami jednokomorowymi, a metoda, którą stosuje daje mniejsze ryzyko powikłań, niż te przeprowadzane w Polsce.

Jest jednak bardzo kosztowna – ok. 156 tys. zł. To suma przekraczająca możliwości finansowe rodziców Łukasza.
Operacja Łukaszka, ratująca mu życie może odbyć się jeszcze w tym roku, jeśli tylko uda się uzbierać odpowiednią sumę pieniędzy.

Wszystkie osoby, które będą chciały pomóc Łukaszowi, mogą to uczynić, dokonując wpłaty na rachunek Fundacji na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150, koniecznie z dopiskiem „Łukasz Gibałka”.

Zbiórka prowadzona jest również na portalu siepomaga.pl.

Wszystkie informacje dotyczące choroby, leczenia i zbiórki pieniędzy na operacje są dostępne na blogu i na facebooku.