Będzie bonifikata na przekształcenie użytkowania wieczystego we własność? Okaże się na sesji RM

Poprzedni włodarze Gliwic byli przeciwni wprowadzeniu bonifikaty przy przekształceniu użytkowania wieczystego na własność w przypadku miejskich gruntów. Taka ulga dla mieszkańców może zostać jednak przyznana, pod warunkiem, że zgodzą się na to radni podczas grudniowej sesji Rady Miasta.

We wtorek pełniący obowiązki prezydenta Gliwic Janusz Moszyński zapowiedział przygotowanie uchwały regulującej tę kwestię.

– Przypomnę, że sejm dał prawo do takiej bonifikaty tym, którzy są wieczystymi użytkownikami na gruntach skarbu państwa, natomiast Gliwice odmówiły mieszkańcom tej bonifikaty – mówił Moszyński podczas konferencji prasowej. – Dziwnym dla mnie jest to, że w Zabrzu jest bonifikata, w Rybniku, w Bytomiu, w Katowicach – praktycznie we wszystkich miastach i co ciekawe, bez żadnej korelacji między faktem przyznania bonifikaty a na przykład pochodzeniem politycznym prezydenta. Wszystkie praktycznie miasta tę bonifikatę przyznały, najczęściej to jest tak, że w pierwszym roku 60 % – dodał p.o. prezydenta miasta.

Moszyński rozmawiał już z częścią gliwickich radnych na temat wprowadzenia takiej ulgi dla mieszkańców – mają być oni skłonni do poparcia tego pomysłu.

–  (…)Myślę, że do 19 grudnia ta uchwała będzie i jeżeli wtedy rada ją uchwali, to tym, którzy już wpłacili, będziemy zwracać pieniądze, a reszta z tej bonifikaty będzie mogła skorzystać. Zakładam, że tak jak sejm uchwalił, i jak wszystkie praktycznie w okolicy miasta, w pierwszym roku będzie to 60% – podsumował Moszyński.

Przypomnijmy, poprzednie władze Gliwic nie wprowadziły ulgi dla mieszkańców obszernie tłumacząc tę decyzję na łamach Miejskiego Serwisu Informacyjnego w artykule pod tytułem „Bonifikata nie byłaby sprawiedliwa”.

Przekonywano w nim między innymi, że wprowadzenie bonifikaty spowodowałoby dla miasta określone finansowe skutki: roczne wpływy do budżetu miasta z tytułu opłat rocznych za użytkowanie wieczyste wynosiły do tej pory około 4,5 mln zł – jeśli wszyscy mieszkańcy chcieliby skorzystać z możliwości uzyskania 60% bonifikaty i wpłaciliby opłatę jednorazowo za okres 20 lat, to uszczuplenie budżetu sięgnęłoby kwoty 54 mln złotych.

Do tego ostatniego faktu odniósł się pełniący obowiązki prezydenta miasta.

– Z drugiej strony więcej pieniędzy zostanie w kieszeni obywateli i pytanie, czy my ten budżet traktujemy jako wartość samoistną i nadrzędną w stosunku do interesu obywateli, czy nie. Moim zdaniem powinno się patrzeć i na jedno i na drugie. Argument, że wprowadzenie bonifikaty uszczupli dochody miasta, jest oczywiście prawdziwy, tylko zwracam uwagę, że Zabrza, Rudy Śląskiej, Katowic również, a tam jednak decyzję podjęto – mówił Moszyński.

(żms)