Z okazji Dnia bez Samochodu, który wieńczy Europejski Tydzień Mobilności, stowarzyszenie Rowerowe Gliwice zaprasza udziału w Śródmiejskiej Masie Krytycznej. Wydarzenie odbędzie się 22 września. Trasa przejazdu liczy około 10 km.
– Tegoroczna trasa Masy Krytycznej będzie prowadzić ulicami Śródmieścia, które obecnie są zdominowane przez samochody. To tam najbardziej brakuje kluczowej infrastruktury rowerowej – zaznacza organizator przejazdu. Wydarzenie zgłoszono już w rejestrze zgromadzeń, znana jest zatem dokładna trasa.
Rozpoczęcie na placu Krakowskim, następnie przejazd ulicami: ul. Łużycka – ul. Wrocławska – ul. Stanisława Konarskiego – ul. Jagiellońska – nawrót na Rondzie Franciszkańskim – ul. Jagiellońska – ul. Stanisława Konarskiego – ul. Częstochowska – ul. Herberta Hlubka – ul. Piwna – ul. Dworcowa – ul. Mikołowska – ul. Nowy Świat – ul. Tadeusza Kościuszki – ul. Ignacego Daszyńskiego – ul. O. Jana Siemińskiego – ul. Dolnych Wałów – ul. Zwycięstwa – ul. Stanisława Dubois – ul. Henryka Sienkiewicza – ul. Gen. Leona Berbeckiego – ul. Wybrzeże Armii Krajowej – ul. Zwycięstwa – Rynek.
– Tegoroczna Masa Krytyczna będzie mieć formę wspólnego przejazdu rowerzystów po trasie liczącej około 10 km. Przejazd rozpocznie się o 18.00 na placu Krakowskim, a zakończy się na Rynku. Będzie on zabezpieczony przez policję, straż miejską oraz lotną, rowerową służbę porządkową w pomarańczowych kamizelkach – informuje stowarzyszenie. Pełny regulamin imprezy można przeczytać tutaj.
Postulaty rowerzystów
Rowerowe Gliwice wskazują Śródmieście, jako dzielnicę, w której najbardziej potrzebne są inwestycje rowerowe, a nadmiar samochodów przeszkadza.
– Aby temu zaradzić koniecznie jest zdecydowane przyśpieszenie inwestycji rowerowych w tej części miasta. Najpilniejszą z nich jest powstanie trasy rowerowej przez centrum o przebiegu południkowym (trasą o przebiegu równoleżnikowym jest al. Przyjaźni wraz z bulwarami) – informują Rowerowe Gliwice.
Optymalnym i jednocześnie naturalnym przebiegiem dla trasy N-S jest dwukierunkowa droga dla rowerów po zachodniej stronie ulicy Dworcowej i Jana Pawła II. Drugą co do ważności inwestycją rowerową w tej części miasta jest ulica Kościuszki (wraz z ul. Andersa będącej jej przedłużeniem poza Śródmieściem)
– proponuje stowarzyszenie.
– W przypadku tej ulicy najlepszym rozwiązaniem są pasy ruch dla rowerów i śluzy na skrzyżowaniach, co wiązałoby się z likwidacją lewoskrętów, ale za to nie wymagałoby wycięcia żadnego drzewa. Kolejną istotną dla rowerzystów ulicą jest ulica Zwycięstwa, którą wyobrażamy sobie jako reprezentacyjną aleje z minimalnym ruchem samochodowym – kontynuują rowerzyści.
Rowerowe Gliwice zaznaczają, że pilnych zmian wymagają również ulice takie jak Wrocławska, Częstochowska, Mikołowska i Konarskiego. Obecnie pełnią funkcję niebezpiecznych i nieprzyjaznych pieszym oraz rowerzystom „miejskich autostrad”.
Naszymi postulatami jest zmniejszenie tam liczby pasów, przeniesienie parkowania z chodników na ulice oraz zazielenienie odzyskanej przestrzeni
– Kolejnym ważnym elementem jest kompleksowe uspokojenie ruchu na lokalnych drogach Śródmieścia. Chcemy, aby każdy rowerzysta, niezależnie od wieku i umiejętności, czuł się tam bezpiecznie na jezdni i mógł nią legalnie jechać w dowolnym kierunku (co wymaga wdrożenia kontraruchu na ulicach jednokierunkowych) – podsumowuje stowarzyszenie.
Dzień bez samochodu przypada na 22 września (czwartek). Przejazd rowerowy rozpocznie się o godzinie 18:00 na placu Krakowskim. Zakończenie ma nastąpić na Rynku około godziny 19:00.
Wydarzenie w serwisie facebook.com znajduje się tu.
(żms)/Rowerowe Gliwice
fot. Rowerowe Gliwice
W szkołach chcą temperaturę zmniejszając, wyłączać latarnie, bo kryzys idzie.
A ci chcą budowy kolejnych ścieżek rowerowych.
Ech ci putiniści i moto głąby.
Samochody wcale a wcale nie są na ruską ropę.
Podziękujcie wielkiemu miłośnikowi autek co został senatorem, że zamiast nowoczesnej elektrociepłowni i energooszczędnego transportu szynowego mamy halę skarbonkę i DTŚ.
To ja postuluję do rowerzystów: Tam, gdzie istnieje infrastruktura – korzystajcie z niej. Wielokrotnie widuję rowerzystów na ulicach, wzdłuż których istnieją ścieżki rowerowe. Zwłaszcza miszczuff na kolarzówach, których godności urąga poruszanie się ścieżką rowerową.
Chłopie nie nazywaj tych kilkuset metrowych odcinków drogami.
Napisałem ścieżki, a nie drogi…
Uderz w stół…
Ścieżki to masz w lesie.
Gdyby ta infrastruktura była ciągła, logiczna i respektowana – nie byłoby problemu. Niestety w wielu miastach wygląda to tak, że drogi rowerowe manewrują co kilkadziesiąt metrów z jednej strony drogi na drugą, są łączone z wąskim ruchliwym chodnikiem (przeklęte ciągi pieszo-rowerowe), pełnią funkcję parkingu dla samochodów, wyłaniają się znikąd tylko na wyremontowanym odcinku drogi albo kończą się w takim miejscu, gdzie zgodnie z przepisami i zasadami bezpieczeństwa dalej nie można zrobić nic – na skrzyżowaniu w kierunku pod prąd i bez pasów na drugą stronę, przed przejazdem kolejowym itd. W moim rodzinnym mieście na nowo wyremontowanym rondzie poprowadzono drogę rowerową… Czytaj więcej »
Fajnie, ale drogi dla rowerów powinny być wyłącznie pasami na jezdniach. Oddzielne DDR w centrum miasta są niebezpieczne dla rowerzystów. Proponuję wizytę w Holandii, Belgii czy innej Anglii, tam nie ma takich koszmarków jak u nas na Jagiellońskiej czy Zabrskiej.
Tam nie ma też takiego wschodniego chamstwa na drogach.
Rowerem jeżdżę dla przyjemności , a nie w celu demonstrowania czegokolwiek (no, poza memi zgrabnymi łydkami). Kij w oko niepełnosprytnym aktywistom.
„…i mógł nią legalnie jechać w dowolnym kierunku…” No to kiedy w ramach „wektorkontraruchu” cyklofile zaczną domagać się uprawnień do jazdy trawersami przez całą szerokość jezdni ? Oczywiście „pod prąd”.
Tu nie chodzi o to, żeby rowerem jeździć dla przyjemności, ale o to, żeby rowerem jeździć w bezpiecznych warunkach. Żeby móc go wybrać np. do wygodnego dojazdu do pracy zamiast samochodu.
Taaa??? To wytłumacz, co jest „bezpiecznego” w jechaniu rowerem naprzeciw jadącego samochodu . Ty jakieś 80-100 kg on jakieś 1000 -1200 . Ty jakieś 15 km/h on 30 km/h. Ty wpadasz w dziurę w kałuży i obalasz się mu pod maskę , on odbija nagle w bok, żeby nie rozjechać pieska/bombelka/ pańci z komórką i, co za niefart, trafia prosto w twoje przednie koło .
Co bezpiecznego jest w jechaniu samochodem 1-2 tony, gdy obok pijany wania może trzepać konia kierując 40-50 tonowym zestawem?
Nie wiem , wania, naprawdę nie wiem .
Przez was i hulajnogi chodnikiem również nie da się poruszać w bezpiecznych warunkach
Zazielenienie haha dobre. Niedługo nie będzie skrawka jezdni dla samochodów. Rozumiem drogi rowerowe albo tak gdzie to możliwe wydzielenie pasów ale z tą zielenią to już przesada. A tak szczerze mówiąc to mam nadzieję że…. 2 września będzie lało
Brawo rowerzysta ma prawo jeździć bezpiecznie, ale sam musi też być świadom że nie należy stwarzać sytuacji zagrażających innym użytkownikom ciągów komunikacyjnych. Jednocześnie zastanawiam się, czy w zimie dalej będą jeździć rowerem czy samochodem?
Mam pytanie do szanownej Redakcji : Dlaczego druk komentarzy jest taki wyblaky, że oczy można zepsuć, a przede wszystkim zniechęcający do czytania ???
Bo oczy bolą od treści komentarzy.. a szary to efekt łagodzący
Częstochowska to miejska autostrada – Wiele osób wie że tam nie przestrzega się prędkości i pierwszeństwa pieszych ale cóż można z tym zrobić jeśli nikt nie reaguje?
Ciekawość kto minusował ten wpis ? Częstochowska jest bardzo niebezpieczną ulicą, policji tam nie widać !
Policję na częstochowskiej widać tylko podczas zmasowanych akcji kontroli prędkości, bądź akcji bezpieczny pieszy
Cieszę się, że są jeszcze trzeźwo myślący ludzie, którzy dostrzegają problemy tego miasta. Tak trzymać! Więcej zieleni i przestrzeni dla ludzi! Miasto ma być dla człowieka, a nie dla samochodu.
Rozbudowa ścieżek rowerowych jest potrzebna żeby było bezpieczniej dla wszystkich uczestników ruchu.Ale może najpierw pasowałoby pochylić się nad bezpieczną drogą rowerowa na Gliwicka strefę.pracuje tam kupa luda z tego co wiem mnóstwo ludzi deklaruje chęć dojazdu do pracy rowerem ale ścieżki rowerowe na strefę są fragmentaryczne niestety,a jazda ul Kozielską czy Łabędzka jest porażką