Ciągnął psa za samochodem, bo nie chciał zabrudzić tapicerki. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności

Gdyby nie reakcja świadka, ta sytuacja zakończyłaby się najprawdopodobniej tragicznie dla psa, którego właściciel „holował” na smyczy za samochodem. Tłumaczył później, że nie chciał, żeby zwierzę zabrudziło mu tapicerkę.

We wtorek policjanci z pyskowickiego komisariatu zatrzymali ujętego przez mieszkańców na gorącym uczynku sprawcę znęcania się nad zwierzęciem. 72-latek przywiązał psa za pomocą smyczy do klapy bagażnika swojego Fiata, a następnie ciągnął go za autem przez około czterysta metrów. Sytuacja miała miejsce 22 maja przed godziną 8:00 rano w jednej z wiosek na terenie gminy Rudziniec.

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””] Dzięki reakcji świadka pies przeżył, doznał jednak poważnych obrażeń.   [/perfectpullquote]

Policjanci zatrzymali podejrzanego o dokonanie przestępstwa znęcania oraz powiadomili Urząd Gminy Rudzieniec, którego urzędnicy natychmiast zlecili gminnemu weterynarzowi przejęcie zwierzęcia i objęcie go leczeniem.


Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego Komisariatu Policji w Pyskowicach w ramach prowadzonego dochodzenia ustalają teraz wszystkie okoliczności zdarzenia.

Warto wiedzieć: Przepisy za uśmiercanie, zabijanie, znęcanie się nad zwierzęciem oprócz kary pozbawienia wolności do 3 lat (a w przypadku szczególnego okrucieństwa do 5 lat), przewidują zobowiązanie sprawcy do zapłaty nawiązki wynoszącej od 500 zł do nawet 100 tys. zł.

(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice