Co można ukraść ze stacji benzynowej? Nie tylko paliwo. Poszukiwani są świadkowie trzech majowych sytuacji

Kradzieże na stacjach paliw najwyraźniej nie należą do rzadkości. Łupem złodziei pada nie tylko paliwo – są to również artykuły spożywcze czy nawet alkohol. W najnowszych komunikatach policja poszukuje świadków trzech takich sytuacji.

 
Do pierwszej doszło 7 maja, nocą (ok. 3:35), w miejscowości KOZŁÓW-MOP A4 ul. Stawowa 5, gdzie skradziono… trzy czekolady „Studencka” warte blisko 60 zł. Kradzieży dokonała kobieta w wieku 50-60 lat, szczupłej budowy ciała. Wiadomo, że przybyła na teren stacji jako pasażerka autobusu nieznanej marki na ukraińskich numerach rejestracyjnych: AI80790OB.

Kolejne zdarzenie, do którego poszukiwani są świadkowie, to kradzież, do jakiej doszło 21 maja. – Około godziny 02:20 na stacji paliw „BP” przy ul. Łabędzkiej 44 doszło do kradzieży dwóch 4-paków piwa „ŻUBR”, której dokonał nieznany mężczyzna, pieszo przybyły na teren sklepu tej stacji. Po dokonaniu kradzieży w pośpiechu wybiegł ze sklepu w nieznanym kierunku – informuje gliwicka komenda policji.

Ostatnia ze spraw to kradzież paliwa – doszło do niej 22 maja, ponownie na MOP Kozłów przy ul. Stawowej, tym razem w „biały dzień” bo o godzinie 15:30. Wartość mienia wyceniono na 163,5 zł. – Kradzieży dokonał kierujący pojazdem dostawczym o brytyjskich numerach rejestracyjnych MSY054. Kierujący ten po zatankowaniu pojazdu nie wchodząc do budynku kasy stacji w pośpiechu odjechał nie płacąc za paliwo – przekazuje KMP Gliwice.

W każdej z powyższych spraw policja poszukuje świadków, osób mogących dopomóc w ustaleniach sprawców czynów, miejsc, w które się udali, ich danych adresowych, miejsca zamieszkania, przebywania, itp. Wartość kradzieży każdorazowo jest tak niska, że występki te można zakwalifikować jako wykroczenia, równocześnie można zakładać, że jeśli obejdą się bez konsekwencji, będzie to tylko zachęcać podejrzanych do dalszego sięgania po nieswoje mienie.

(żms)
fot. px/zdjęcie poglądowe