Część górników KWK Sośnica bez informacji o wyniku wymazu. WZZ pisze m.in. do J. Kaczyńskiego

Sytuacja górników zatrudnionych w KWK Sośnica i ich rodzin nie wygląda komfortowo. Pojawiają się kolejne głosy mówiące o braku dostępu do wyników pobranych wymazów, co powoduje, że nie mogą powrócić do pracy.

U pracowników kopalni może to nastąpić pod warunkiem, że dwa wymazy pobrane w kilkudniowych odstępach czasu dadzą ujemny wynik.

Jestem żoną górnika, który pracuje w KWK Sośnica. Powiem szczerze, że to co się dzieje to jedna wielka kpina. Za pierwszym razem wszystko było sprawnie, wymaz i za dwa dni wynik. Zarząd stwierdził że muszą być 2 negatywne wyniki, żeby ludzi przywrócić do pracy. Mój mąż miał pierwszy wynik negatywny. Tydzień temu tj. 15.05 miał pobrany kolejny wymaz, do chwili obecnej nie dostał wyniku jak większość ludzi z kopalni KWK Sośnica, podobno wpłynęło tylko kilkanaście wyników – napisała Czytelniczka w wiadomości do redakcji.


Kopalnia stoi, nic nie wiedzą, ludzie muszą brać urlopy i odrabiać dni w soboty… Może testy zaginęły? A może to jest robione specjalnie, żeby zamknąć tą kopalnie? Ile można czekać na wynik?

– pyta Czytelniczka.

WZZ Sierpień 80 KWK Sośnica zwrócił się w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego, wojewody Jarosława Wieczorka, ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego a nawet… do posła Jarosława Kaczyńskiego. W wiadomości przedstawia podobne, co nasza Czytelniczka, obawy.

– Komisja Oddziałowa (…) zwraca się z prośbą o natychmiastową interwencję w sprawie wyników pracowników naszej kopalni na COVID19 (SARS-COV-2, red.). Wymazy, które były pobierane w dniach 15-17.05.2020 pojechały do laboratorium w Bydgoszczy. Do dzisiejszego dnia wpłynęło tylko około 300 wyników, a Kopalnia Sośnica liczy sobie 2040 osób – napisał Zdzisław Bredlak, przewodniczący WZZ Sierpień 80 KWK Sośnica w mailu do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Bardzo nurtuje nas to, że jest taki długi czas oczekiwania na wyniki w laboratorium w Bydgoszczy. Być może to jest zrobione specjalnie, aby Kopalnia nie mogła wznowić wydobycia

– kontynuuje Bredlak.

Podobna sytuacja jest z wymazobusami dla górników, którzy są na kwarantannie. Czas oczekiwania na wymazobus trwa nawet do 10 dni, a ustawa o kwarantannie mówi o 14 dniach kwarantanny. Pracownicy naszej Kopalni są bardzo zbulwersowani, że muszą długo czekać na wyniki oraz przyjazd wymazobusu. Przy okazji trzeba zaznaczyć, że rodziny naszych pracowników też są uwięzione w domach i pozbawione pracy oraz dochodów finansowych, co przekłada się na ich życie rodzinne i pogorszenie sytuacji finansowej – kończy przewodniczący Związków Zawodowych w KWK Sośnica.

Powagi tej sytuacji dodaje fakt, że w KWK Sośnica wykryto do czwartku, 21 maja, 412 przypadków zakażenia. To co 5-ty zatrudniony.

Próbowaliśmy dowiedzieć się od rzecznika Polskiej Grupy Górniczej, jaka jest sytuacja w kopalni, jednak nie udało się do niego dodzwonić. Informacji udzieliła nam rzeczniczka wojewody Jarosława Wieczorka, Alina Kucharzewska.

Jak przekazuje, łącznie od górników z kopalń, w których są wykonywane testy, pobrano 30 tys. próbek, a takiej ilości nie da się przetestować w 1 dzień. Wyniki górnicy powinni otrzymać w najbliższym czasie. Uspokaja też, że trzy kopalnie wznowiły działanie, a pracownicy, którzy mają ujemne wyniki badań już wrócili do pracy.

(red.)
fot. wojewoda Jarosław Wieczorek(fb)/WZZ Sierpień 80 KWK Sośnica