W niedzielnym spotkaniu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 1-2 (0-0). Jedynego gola dla Niebiesko-Czerwonych zdobył Michal Papadopulos.
W pierwszym fragmencie meczu nie za dużo się działo. Gospodarze oddali dwa niecelne strzały z dystansu, ale Dobrivoj Rusov nie musiał interweniować, ponieważ były one niecelne. Lepszą okazję stworzyli sobie Niebiesko-Czerwoni. W 24. minucie Joel Valencia wbiegł w pole karne i wyszedł sam na sam z Janem Muchą. Bramkarz Bruk-Betu okazał się jednak lepszy i wybił piłkę na rzut rożny.
W 32. minucie miejscowi odpowiedzieli po stałym fragmencie gry. Pojedynek główkowy w polu karnym wygrał Bartosz Szeliga, jednak jego strzał obronił Rusov. Pod koniec pierwszej połowy bramkarz Piasta musiał ponownie interweniować. Tym razem na uderzenie z dystansu zdecydował się Szymon Pawłowski, ale Rusov nie dał się pokonać.
W 64. minucie dobrą okazję stworzył Mateusz Mak. Skrzydłowy Piasta wbiegł w pole karne, ograł obrońcę i oddał strzał w długi róg, jednak nie trafił w światło bramki. Chwilę później w polu karnym faulowany był Maciej Jankowski i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Michal Papadopulos, ale jego strzał obronił Jan Mucha.
Lepszą skutecznością popisał się Łukasz Piątek, który w 83. minucie otworzył wynik rywalizacji. Piątek skutecznie wykorzystał rzut karny, podyktowany po wideoweryfikacji i zagraniu ręką Dario Rugasevicia. Piast dążył do wyrównania.
Ta sztuka udała się dopiero w doliczonym czasie gry. Michal Papadopulos trafił do siatki po dośrodkowaniu Aleksandra Jagiełło. To był jednak za mało, ponieważ chwilę później Bartosz Śpiączka ustalił wynik rywalizacji uderzeniem głową.
Spotkanie zostało rozegrane na Stadionie Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Na trybunach pojawił się 2612 widzów.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Piast Gliwice 2-1 (0-0)
1-0 – Piątek, 83 min.(k.)
1-1 – Papadopulos, 90+3 min.
2-1 – Śpiączka, 90+5 min.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA
