Fatalny stan nawierzchni alei Przyjaźni, wybudowanej zaledwie 3 lata temu. Co z gwarancją?

Nawierzchnia alei Przyjaźni na odcinku między ulicami Zwycięstwa a Dworcową nie wytrzymała krótkiej próby czasu, rozpada się przed końcem okresu gwarancyjnego, ten zaś upłynie w grudniu 2022 roku.

Wykonawca biegącego tamtędy ciągu pieszo-rowerowego, PRUiM, usuwa uszkodzenia na bieżąco, prowizorycznie wypełniając je asfaltem.

Od budowy ciągu pieszo-rowerowego w nietypowej, jak na polskie warunki technologii, minęły zaledwie 3 lata, a stan nawierzchni jest fatalny. Nie wiadomo dlaczego system z zastosowaniem lekkich paneli polipropylenowych znakomicie sprawdza się np. w Holandii, a u nas nie. Faktem jest, że nawierzchnia nadaje się co najmniej do solidnej naprawy lub nawet całkowitej wymiany.


Z tygodnia na tydzień stan środkowego fragmentu al. Przyjaźni wygląda coraz gorzej. Interwencji w tej sprawie podjął się Łukasz Chmielewski – radny Rady Miasta Gliwice. Czy uda mu się przekonać władze naszego miasta, że ten (skądinąd ciekawy) eksperyment z nawierzchnią zakończył się fiaskiem? – przekazało stowarzyszenie Gliwicka Rada Rowerowa za pośrednictwem serwisu facebook.com.

Radny w interpelacji w sprawie stanu technicznego alei Przyjaźni zwrócił się do Prezydenta Miasta Adama Neumanna.

– Na prośbę mieszkańców pozwolę sobie zwrócić uwagę, na stan techniczny nawierzchni na alei Przyjaźni, między ulicami Zwycięstwa a Dworcową. Pomimo okresu użytkowania od roku 2017, stan wspomnianego odcinka alei Przyjaźni jest katastrofalny:

liczne ubytki mineralno-poliuretanowej nawierzchni uzupełniane są asfaltem, co jest nie tylko nieestetyczne ale również niepraktyczne. Podczas opadów deszczu woda nie zostaje odprowadzona, i występują liczne kałuże

– napisał w interpelacji Łukasz Chmielewski. Radny wnosi także o rodzielenie ruchu rowerowego z pieszym. Poniżej cała treść dokumentu.

Interpelacja radnego poprzedzona była obszerną korespondencją mieszkańca Gliwic z Wydziałem Inwestycji i Remontów oraz ZDM, w której wnosił on m.in. o wymianę nawierzchni na wspomnianym odcinku alei, właściwe jej odwodnienie, a także rozdzielenie ruchu pieszego i rowerowego.

W magistracie coś drgnęło

Jeszcze w maju rzecznik prezydenta miasta, Łukasz Oryszczak na nasze zapytanie nadesłał odpowiedź, z której wynikało, że remont alei Przyjaźni nie jest planowany, a wykonawca usuwa uszkodzenia w ramach gwarancji. Czy coś się zmieniło od tego czasu?

– Rzeczywiście są pewne zmiany. W tej chwili trwają konsultacje z wykonawcą dotyczące odcinka alejki między ul. Zwycięstwa a Dworcową. Analizowane są możliwości rozwiązania problemu usterek. Nie jestem niestety w stanie dzisiaj podać, jaki będzie wynik tych ustaleń i zakres oraz forma prac – przekazał Oryszczak.

(red)
fot. MF/ŁG/24gliwice.pl