Gliwice bez neurologii i udarówki. „To jest niebezpieczne dla mieszkańców, dla całego powiatu”

Oddział Neurologii oraz Oddział Udarowy gliwickiego szpitala Vito-Med przy ulicy Radiowej od 1 lutego zawiesza działanie. Powodem mają być braki kadrowe. Na razie przewiduje się, że nie będzie wykonywał świadczeń medycznych do maja.

Zarząd spółki VITO-MED sp. z o.o. w połowie stycznia złożył wniosek do Wojewody Śląskiego Jarosława Wieczorka, w którym zwraca się o wyrażenie zgody na czasowe zaprzestanie działalności oddziałów. Wniosek obejmuje okres od 01 lutego 2020 r. do 16 maja 2020 r.

O planowanym czasowym zaprzestaniu działalności wymienionych Oddziałów poinformowano również Śląski Wojewódzki Oddział NFZ.

Wszczęcie procedury zmierzającej do zawieszenia działalności Oddziałów szpitalnych zostało wymuszone przez braki kadrowe lekarzy specjalistów neurologów.


VITO-MED sp. z o. o. nie zaprzestaje starań w poszukiwaniu dodatkowej kadry medycznej, tak aby do zawieszenia działalności Oddziałów nie doszło, bądź okres zawieszenia był krótszy niż wskazano we wniosku. W przypadku konieczności zawieszenia działalności, okres ten wykorzystany zostanie do przeprowadzenia niezbędnego remontu pomieszczeń szpitalnych, który spółka planowała wykonać w późniejszym czasie – czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej szpitala przy ul. Radiowej. – O wszelkich zmianach zaistniałej sytuacji spółka informować będzie na bieżąco.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, powodem odpływu lekarzy z placówki mogą być lepsze warunki finansowe oferowane przez oddalony zaledwie o ok. 37 km szpital w Kędzierzynie-Koźlu.

Po zawieszeniu pracy gliwickich oddziałów neurologii oraz udarowego, pacjenci będą odwożeni do placówek w Zabrzu, Tarnowskich Górach, Świętochłowicach, Rybniku i Mikołowie. – Jest to niebezpieczne dla mieszkańców. Dla całego powiatu – mówi nam osoba blisko związana z tutejszym środowiskiem medycznym.

(żms)