– Ponad dwadzieścia minut zajęło mojemu koledze z Poznania, żeby zaparkować w okolicy Rynku w ostatnią, pogodną niedzielę. Razem z nim sznur samochodów objechał kilka razy centrum w poszukiwaniu wolnego miejsca, aby spędzić czas w jednej z wielu restauracji – mówi Paweł Kobyliński, poseł na sejm RP VIII kadencji.
I kontynuuje:
– Udało się, ale od wakacji będzie jeszcze gorzej. Jest szansa, że wolnego miejsca parkingowego już nie znajdziecie, bo od lipca tego roku powiększy się gliwicka Strefa Ograniczonej Dostępności (SOD).
Dlaczego? Wszystkiemu winny jest Program dla Gliwic Adama Neumanna, a w szczególności rozdział III i punkt pt.: Zapewnienie radości z życia w mieście. Obecny prezydent w związku z tym zobowiązaniem deklaruje wprowadzenie przyjaznej przestrzeni miejskiej poprzez, cytuję: budowę systemu parkingów wielopoziomowych i podziemnych w sąsiedztwie starówki w celu ograniczenia ruchu samochodowego na jej terenie.
Pan Prezydent jest bardzo przywiązany do swojego Programu i stara się konsekwentnie go realizować. Ale czy aby na pewno konsekwentnie?
Zwróćmy uwagę na zakładaną kolejność działań. Najpierw kosztowne parkingi wokół Rynku, a potem prawie darmowe ograniczenie ruchu samochodowego.
Miejska kasa, o czym wciąż mówi prezydent, powoli sięga dna. Zbliżają się wybory, czyli czas spełniania obietnic wyborczych. Prezydent Neumann wprowadzając drugi, radykalny etap gliwickiej Strefy Ograniczonej Dostępności chce, aby wilk był syty i owca cała. I może wilk będzie syty, ale owce do tej pory pokorne zaprotestowały. Przeżyły ze stratą pandemię i remont płyty na Rynku, ale pozbawienie klientów możliwości wygodnego dotarcia do ich placówek przelało szalę goryczy.
Na przewidzianych do zamknięcia dla ruchu ulicach gliwickiej Starówki znajdują się liczne sklepy, punkty usługowe czy przychodnie. Ich właściciele obawiają się utraty klientów, a w ślad za tym poważnego spadku obrotów i zysków z prowadzonej działalności, a w konsekwencji także zmniejszenia przychodów z podatków z tytułu wynajmu lokali użytkowych.
To, na co zwracają szczególną uwagę zainteresowani przedsiębiorcy, to także fakt, że w sprawie tej nie prowadzono z nimi żadnych formalnych konsultacji i dlatego starali się wyrazić swoje oczekiwania pod adresem władz miasta tłumnie pojawiając się na spotkaniu 14 marca w siedzibie Rady Dzielnicy Śródmieście.
Dotknięci problemem przedstawiciele niemal 100 firm przygotowali i podpisali protest skierowany do prezydenta Gliwic. Niestety na spotkaniu nie pojawili się przedstawiciele instytucji miejskich.
Czy wobec tego jest szansa na zmianę planów prezydenta? Tak, jest taka szansa. Powstała petycja, którą można podpisywać w wielu punktach przy Rynku do czego bardzo zachęcam.
Sama idea zwiększenia przestrzeni wolnej od samochodów jest dobra. Stare miasto w Gliwicach zasługuje, aby stać się atrakcyjnym miejscem na mapie miasta zarówno z biznesowego jak i rozrywkowego punktu widzenia. Jednak nie można podejmować takiej decyzji z dnia na dzień, zwłaszcza gdy na jej wprowadzeniu mogą stracić gliwiczanie.
Program dla Gliwic Adama Neumanna można pobrać w Internecie pod linkiem:
https://adamneumann.pl/wp-content/uploads/2019/11/AdamNeumann_program2020.pdf
Zmarnowałem głos na tego karierowicza, który chwile po dostaniu się do sejmu zmienił partie. Jak słowa tego człowieka mogą być w jakikolwiek sposób wiarygodne, jeśli czynami pokazał ze dla pieniędzy szybko zmienia poglądy.
Ej, ale jeżeli naprawdę głosowałeś na listę Kukiza i jeszcze dziś masz żal do Kobylińskiego, to z Tobą jest gorzej niż z nim.
Powinniśmy oceniać/glosować na polityków na podstawie ich czynów, a nie slow/obietnic.
Dlatego jest ważne żeby pamiętać kto jest kłamczuszkiem, oraz kto dla utrzymania się przy korycie zrobi wszystko. Czyny szczególnie polityków powinny się za nimi ciągnąc przez cala ich karierę, a za swoje matactwa/kłamstwa powinny być eliminowani z życia politycznego. Ponieważ mamy ogromna szanse, ze jeśli ktoś mataczył/kłamał w przeszłości, zrobi to również w przyszłości. Wystarczy popatrzyć na nasza klasę polityczna.
Dokładnie, ci ludzie decydują o naszym losie, poprzez tworzenie prawa. Naprawdę chcemy oddawać los w ręce kłamców oraz ludzi dodających tylko o własny interes?
„Nikt ci tyle nieda co polityk obieca „
Może jeszcze zanim się obudzicie z letargu przyśni się wam, że Kobyliński nie jest posłem i żadnego prawa nie tworzy.
Być fanem Kukiza to samo w sobie jest wykluczające. Weź przypomnij, ile osób liczy dzisiaj Kukizowe plemię? A potem zaśpiewaj przebój Republiki „Biała flaga” z naciskiem na „gdzie oni są…” :D
No nie do końca… w Polsce ordynacja wyborcza jest taka, że głosy na partię dają partii miejsce w sejmie, a dopiero potem te miejsca zajmują konkretne nazwiska. I oddając głos na kogoś, kto jest z jakiejś niedużej partii, sporo ryzykujesz. Jeśli partia nie przekroczy progu wyborczego, Twój głos wspomoże najpopularniejsze partie. Podobnie nie masz gwarancji, czy głos na naziwsko X nie pomoże wejść do sejmu nazwisku Y, a Twój kandydat zostanie z niczym… niestety, już tak to jest skonstruowane, żeby opłacało się największym graczom.
byly posel czlonek trzech parti
Mały spacerek od auta do restauracji dobrze zrobi. Apetyt i kondycją będą lepsze.
Pewnie, że spacerek jest OK. ale nie z Łabęd, Sośnicy, Bojkowa, Kopernika, Sikornika, Dolnej Wsi etc etc Jak bym miał chociaż cień szansy, że zaparkuje do kilkuset metrów od rynku to przyjade. Jak bedę krążył jak bocian przez kilkanascie minut polując na miejsce to znajde lepsze miejsce na spedzenie czasu. W Gliwicach samochód jest koniecznością bo autobus miejski w dni wolne raz na póltorej godziny sprawy nie rozwiązuje – na CP można sobie pojechać. A na rynku i tak najwięcej samochodów jest mieszkańców, i jak będą zmuszeni parkować kilkaset metrów od domu to będą przeszczęśliwi a miejsc parkingowych wokół centrum… Czytaj więcej »
Materiał sponsorowany :) kampania sie zaczyna. Następnym razem niech kolega zaparkuje odrobinej dalej od restauracji. P. S. Może redakcja poda informację, która to już partia Pana Pawła.
To znaczy gdzie kolega ma zaparkować? Konkretnie?
Kobyliński? Ten niestabilny motylek? Za chwilę znowu wyczuje podmuch politycznego wiatru i przeskoczy na kolejny kwiatek.
Kurek na wietrze nie zmieni tylu stron co ten ,, orzeł,,
Pan poseł zeszłej kadencji rozpoczął kampanię wyborczą od przymilania się najgłupszej części elektoratu. I to w jakim stylu – krytykuje pomysły magistratu, jakby we władzach miasta nie było jego aktualnej partii PO. Najgłupsi mogą to łyknąć równie gładko jak brednie faszystów. Kiedy przejście do Konfederacji, Panie były pośle?
Na pewno nie zagłosuję na tego KARIEROWICZA
Na mnie zagłosuj. Mam doświadczenie w dojeniu.
Jeśli ktoś krąży wokół Starówki i to ponad 20 minut zamiast bez problemu zaparkować na wielu dostępnych parkingach oddalonych o 300-500 metrów, to jest chyba trochę niepełnosprawny. Ale ten defekt łatwo wyleczyć.
A niby gdzie jest te „wiele dostępnych parkingów”? Masz na myśli nowy parking przy onkologii? Tam jest 1.5km!!
Jana Pawła II, Dunikowskiego, Plac Piłsudskiego, Dworcowa… nawet spacer przez Zwycięstwa z parkingu nad DTŚ dobrze by zrobił, a oprócz tego są setki miejsc parkingowych na chodnikach. Ale to trzeba trochę znać miasto, a nie tylko wozić dupę ze wsi na Rynek, na którym później szwendacie się jak zombie z lodem w jednej i pizzą w drugiej ręce.
A Ty wiesz o czym piszesz? Spróbuj tam zaparkować a potem się produkuj
Ech, chyba te setki miejsc są tylko na papierze, bo w ciągu dnia jest pełno na maxa. Znalezienie miejsca parkingowego w ciągu dnia to 20-30 min bujania się po wszystkich uliczkach … A komunikacji miejskiej w ścisłym centrum nie ma. Przystanki oddalone o 700-800 m nie są komunikacją z centrum.
Jak się waży 150 kg to faktycznie może być problem z przejściem kilkuset metrów. Ale zapewniam, że to się leczy. Kolejny parking na Ziemowita, ksiądz kasuje od godziny.
Panie Pawle, chętnie zaglosuję na pana, pod warunkiem że wstąpi pan do PiSu
A gdzie dofinansowanie do zmiany źródła ciepła
Jest okazja przy najbliższych wyborach żeby ich wy…….i tyle w tym temacie.Może mieszkańcy w końcu się ockną.To jest władza wyłącznie dla siebie i swoich interesów!!!!
A w Krakowie na rynku i dookoła pustki, zero sklepów i restauracji, wszyscy splajtowali przez zamkniętą starówkę. Borze liściasty, tak trudno zaparkować trochę dalej i przejść się na rynek? Naprawdę trzeba mieć samochód pod samymi drzwiami knajpy?
Do tego całość się zapadła wskutek krążących na około tramwajów!
Znajdź krakowianina spacerującego po rynku w Krakowie
Gliwice codziennie odwiedzają tłumy turystów grzecznie spacerujących z CP do rynku, żeby przychodnie, sklepy, punkty usługowe mogły się rozwijać
Ogarnijcie się
Jak nie będzie tam Gliwiczan to nie będzie interesów i dochodów z najmu w kasie miasta
A ci jakoś się tam muszą dostać
Gliwice to nie tylko okolice starówki Albo sensowna komunikacja albo parkingi
Tak, tak do księgarni akademickiej ustawiają się tłumy turystów z Japonii xD
„Pod Adasiem” to pewnie też wymysł turystów?
Wystarczyło by zrobić darmową komunikację w Gliwicach i połowa problemu by się rozwiązała .Stać nas na Arenę to stać nas darmową komunikację
Cena nie uczy ni cudów, co z tego że będzie bezpłatna, jak dalej jej układ to będzie przerzedzony PRL nijak mający się do zmienionych potrzeb a nawet nowej siatki ulic.
Pan poseł myśli że zdobędzie popularność przed wyborami takimi chwytliwymi opiniami. Ale „owce do tej pory pokorne zaprotestowały” i pamiętać będą co Pan poseł odwalił zaraz po wyborach….
Zmiana zapowiadana jeszcze w kampani wyborczej i wprowadzona w dwóch etapach na przestrzeni 4 lat, ale materiał sponsorowany zapewne przez Konfę pitoli, że „z dnia na dzień”.
Z nowego parkingu przy Onkologii do rynku idzie się poniżej 20 minut, a są znacznie bliższe parkingi w centrum (nad DTŚ, Dunikowskiego). Osobiście do restauracji wybieram autobus lub taxi, co by można było skosztować i bezpieczenie wrócić, no i nie krążyć smrodząc przy okazji.
Parkować należy przed Gliwicami i wypatrywać riksiarza.
Obstawiam , że w jesiennych wyborach wystartuje z Konfederacji
a co w tym dziwnego? Brak parkingow……i wieczny problem POLAKOW…..musze stanac jak najblizej zeby nigdzie nie musiec chodzic :D
Wybrał ryzykowną drogę przedwyborczą.
Poleca siebie jako fachurę od szybkiego i łatwego parkowania w kolejnych partiach.