Pierwszy kwartał to czas rozliczeń podatkowych. Od 10 lutego mieszkańcy płacący podatek od nieruchomości, podatek rolny lub leśny będą otrzymywać decyzje o wysokości opłaty na ten rok.
Termin zapłaty pierwszej raty podatków upływa 15 marca – i dla wielu gliwiczan będzie to jedyny deadline, jeżeli bowiem kwota podatku nie przekracza 100 zł, to podatek płaci się jednorazowo właśnie w terminie pierwszej raty.
Decyzje otrzymają wszystkie osoby fizyczne będące podatnikami. Gdy nieruchomość objęta jest współwłasnością, swój egzemplarz decyzji dostaje każdy ze współwłaścicieli.
Należy pamiętać, że wskazany w niej podatek jest ustalony łącznie dla wszystkich współwłaścicieli, a nie odrębnie dla każdego z nich.
Wszystkie decyzje podatkowe będą doręczane przez pracowników Urzędu Miejskiego w dni robocze w godzinach popołudniowych oraz w soboty od godzin porannych – zawsze najpóźniej do godziny 20:00. Pracownicy magistratu nie są uprawnieni do przyjmowania wpłat podatku.
Decyzje będą zawierały indywidualny numer rachunku bankowego, na który można dokonać wpłaty tradycyjnym przelewem, na poczcie lub w innych placówkach świadczących tego typu usługi. Od wpłat gotówkowych dokonywanych na rachunki Urzędu Miejskiego, realizowanych w placówkach Poczty Polskiej na terenie Gliwic, nie są pobierane prowizje. Płatności z tytułu podatków mogą być także dokonywane poprzez profil zaufany z wykorzystaniem Gliwickiej Elektronicznej Platformy Analityczno-Rozrachunkowej GEPAR (szczegóły na stronie gepar.gliwice.eu).
Miasto przypomina, że w Urzędzie Miejskim nie jest możliwe dokonywanie wpłat podatkowych.
(żms)/UM Gliwice
fot. arch. 24gliwice.pl
o wy s_K…..y to to umiecie zrobić. Podwyższać podatki. Kiedy podwyżka za śmieci darmozjady?
Kara za to, ze nie przepiles kasy tylko kupiles nieruchomosc.
Wóda jest obłożona znacznie wyższym podatkiem niż nieruchomości.
Okradania ciąg dalszy.
Osadnicy z Terytoriów Okupowanych przez Działkowców nie płacą ani grosza podatku od nieruchomości. Nie płacą też podatku rolnego. W Gliwicach są aż 64 połacie Terytoriów Okupowanych przez Działkowców. W sumie kilkanaście tysięcy mieszkańców użytkuje łącznie kilkadziesiąt hektarów nieruchomości należących do miasta za kompletną darmochę.
A jak mają nieuku płacić podatek skoro to nie ich własność ?