Konferencja z pikietą i incydentem na samym początku. Teatr ma nowego dyrektora artystycznego

Teatr miejski o szerokim spektrum repertuarowym – taką wizję teatru „po zmianach” roztoczyli obecny dyrektor Gliwickiego Teatru Muzycznego – Grzegorz Krawczyk i jego zastępca ds. artystycznych, pochodzący z Krakowa, Łukasz Czuj.

Z racji atmosfery, jaka panuje wokół GTM, można było się spodziewać, że spotkanie nie przebiegnie bez incydentów. Przed Ruinami Teatru Victoria zgromadzili się zwolnieni pracownicy teatru, którzy są przeciwni przeprowadzanym zmianom. W oczy rzucał się ogromny transparent z napisem – Ratujmy GTM.

Konferencji na samym początku towarzyszył też nieprzyjemny zgrzyt. Na spotkanie dyrektor Krawczyk nie wpuścił znanego z krytycznego stosunku do władz Miasta Zbigniewa Lubowskiego, byłego redaktora naczelnego „Życia Gliwic”, od kilkudziesięciu lat zajmującego się dziennikarstwem (pisał m.in. w „Nowinach Gliwickich” i „Miejskim Serwisie Informacyjnym”. Krawczyk zastrzegł, że w konferencji mogą brać udział wyłącznie przedstawiciele mediów, a Lubowski obecnie nie jest na stałe związany z żadną redakcją.

DRODZY CZYTELNICY! TRWA CISZA WYBORCZA. DO ZAKOŃCZENIA WYBORÓW WSZYSTKIE WASZE NOWE KOMENTARZE BĘDĄ MODEROWANE, MOGĄ WIĘC UKAZAĆ SIĘ Z OPÓŹNIENIEM. KOMENTARZE MAJĄCE CHARAKTER AGITACJI ZOSTANĄ OPUBLIKOAWANE PO ZAKOŃCZENIU CISZY WYBORCZEJ.

teatr1

Przedstawiony na konferencji nowy dyrektor artystyczny Łukasz Czuj nie ukrywał, że ma świadomość trudnej sytuacji, w której znajdzie się już na samym początku.

– To są trudne decyzje, a moment, w którym kończy się działalność teatru w obecnej formule, rodzi pytanie – jaki ma być ten nowy teatr? Chciałbym współtworzyć w Gliwicach mądry i wartościowy artystycznie teatr – zapewniał.

Zdaniem nowego dyrektora artystycznego jedyny teatr miejski musi mieć w repertuarze różne propozycje, i to właśnie ta różnorodność ma być jedną z głównych cech nowego gliwickiego teatru. Według planów Łukasza Czuja gliwicki teatr będą tworzyć cztery sceny – duża scena przy Nowym Świecie, mała – kameralna, która dopiero powstanie w tym samym budynku, Scena Bajka i Ruiny Teatru Victoria.

– Bardzo symboliczna jest dla mnie nazwa ulicy przy której znajduje się teatr ? Nowy Świat. Nie jest to tylko punkt w topografii miasta, ale też idea, hasło – wokół której będziemy budować działania programowe. Chciałbym aby zaproszeni do współpracy artyści, oraz widzowie ? poczuli się poszukiwaczami ?nowego świata teatru. Tradycją powojennego teatru w Gliwicach jest operetka, ale też to tutaj Jerzy Jarocki wystawiał w 1960 roku prapremierę światową ?Ślubu? Gombrowicza, tutaj Tadeusz Różewicz napisał ?Kartotekę?. I do tej drugiej tradycji chcemy się odwołać.

W ciągu trzech najbliższych sezonów ma w teatrze powstać stały zespół aktorski.
– Rozpoczynając swoją misję, w pierwszej kolejności zapoznam się z zespołem gliwickiego teatru. Odbędę z jego przedstawicielami rozmowy, tak abyśmy poznali nasze wzajemne oczekiwania, potrzeby związane z teatrem i aby zobaczyć gdzie i w jakim zakresie można wykorzystać potencjał twórczy tutejszego zespołu. Dokonane zmiany w strukturze zatrudnienia, nie były oceną niczyjej pracy, zostały spowodowane przyczynami programowymi i okolicznościami organizacyjnymi. Dlatego każdy, były i obecny, członek gliwickiego zespołu teatralnego będzie mógł wziąć udział w naszych produkcjach – w miarę swoich umiejętności i charakteru nowych przedsięwzięć artystycznych – zapewniał Łukasz Czuj.

Teatr miejski o szerokim spektrum repertuarowym – tak w skrócie opisywali nową instytucję jej dyrektorzy. Wszystko wskazuje więc na to, że rozdział pt. „Gliwicki Teatr Muzyczny” właśnie się zakończył, a nowy, któremu patronować będzie słynny dramaturg i poeta Tadeusz Różewicz dramatycznie zmieni nie tylko teatr ale również życie kilkudziesięciu osób przez lata związanych z instytucją.

Katarzyna Klimek
mf

 


Łukasz Czuj o nowej wizji teatru w Gliwicach

Łukasz Czuj – reżyser i scenarzysta ponad 40 spektakli dramatycznych i muzycznych wystawianych w najważniejszych teatrach zawodowych w Polsce. Był współzałożycielem i dyrektorem Centrum Dramaturgii Polskiej (w latach 1996-2000), zajmował się organizacją sesji warsztatowych, był redaktorem naczelnym periodyków kulturalnych. W ostatnich latach swoje doświadczenia teatralne wykorzystywał jako projektant wystaw narracyjnych: ?Kraków ? czas okupacji? w Fabryce Schindlera w Krakowie oraz ?Światło historii ? Górny Śląsk na przestrzeni dziejów? w Muzeum Śląskim. Debiutował w teatrze zawodowym spektaklem ?Tango Oberiu 1928? w Teatrze Rozrywki w Chorzowie.

„Chciałbym wykorzystując doświadczenia z pracy z wieloma znakomitymi zespołami teatralnymi w całym kraju, współtworzyć w Gliwicach mądry i wartościowy artystycznie teatr. Zbudować instytucję która zaznaczy swoją obecność na mapie teatralnej zarówno regionu, jak i nie będzie się obawiała konfrontacji ze scenami z innych miast w Polsce. Interesuje mnie teatr robiony z sercem, nie bojący się trudnych tematów, ale też teatr, który szanuje swojego widza, która szuka z nim porozumienia. (…) Punktem wyjścia jest w pierwszej kolejności zbudowanie od podstaw zespołu teatru, stworzenie nowej struktury organizacyjnej, dającej szansę na realizację naszych zamierzeń programowych. (…) Dla mnie najważniejszym zadaniem, na początek, jest przejście od dyskusji skupionej na kwestii finansów, budżetu, restrukturyzacji do rozmowy o najgłębszym sensie robienia teatru. Tworząc nową instytucję, musimy zadać sobie podstawowe pytanie: w jakiej sprawie chcemy rozmawiać z widzem, jakie tematy mają być siłą napędową scenicznych opowieści, z jakiej materii utkane będą historie budowane przez aktorów, muzyków, reżyserów i innych artystów sceny.

(…) Chcemy zbudować teatr otwarty na miasto, który gromadzi wokół siebie ludzi pełnych pasji, który dociera ze swoją ofertą do różnych grup publiczności oraz w optymalny sposób wykorzystuje potencjał trzech budynków ? głównego gmachu przy Nowym Świecie, kinoteatru Bajka i ruin Teatru Victoria, nadając każdej z tych scen indywidualny, dedykowany im tylko charakter. Tradycją powojennego teatru w Gliwicach jest operetka, ale też to tutaj Jerzy Jarocki wystawiał w 1960 roku prapremierę światową ?Ślubu? Gombrowicza, tutaj Tadeusz Różewicz napisał ?Kartotekę?. I do tej drugiej tradycji chcemy się odwołać.

(…)Teatr będzie dawał od około 6 premier w sezonie, obok tego planujemy działania edukacyjne, czytania dramatu, spotkania. Plan pierwszego sezonu zostanie podzielony na dwie części ? prolog rozgrywający się w okresie od września do grudnia oraz druga część rozpoczynająca się od stycznia do czerwca, stopniowo budowana w oparciu o własne produkcje. Zanim odbędą się pierwsze premiery, chcemy obok prezentacji ?Rodziny Adamsów?, która pozostanie w repertuarze, pokazać kilka spektakli gościnnych z całej Polski, zmieniając formułę Gliwickich Spotkań Teatralnych z majowego przeglądu, na rzecz całorocznego przeglądu znakomitych spektakli teatralnych zrealizowanych w kraju. Chcemy z jednej strony widzom zaprezentować teatr oparty na dobrej literaturze i wyrazistych kreacjach aktorskich. Z drugiej pokażemy spektakle muzyczne, ukazując nowoczesne i zarazem różnorodne sposoby budowania tej formy teatru. Moje doświadczenia związane z teatrem muzycznym, chcę wykorzystać do tworzenia oryginalnych projektów, które rozwijać będą tradycję muzyczną tej sceny.
W repertuarze ton nadawać będą narracje budowane zarówno w oparciu o klasyczną dramaturgię, jak i utwory prozatorskie z kanonu światowej i polskiej literatury. Obok klasyki, współczesnych utworów znajdą się też teksty prapremierowe polskich autorów, również powstające na zamówienie naszego teatru. Gliwicki Teatr zostanie przywrócony swojemu miastu, poprzez twórcze nawiązanie do jego przeszłości, odkrywanie nieznanych historii z jego dziejów ? ważnego ośrodka na Górnym Śląsku.

Nowy świat teatru ? oznacza dla mnie otwartość gatunkową ? widzę w nim miejsce na różnorodne propozycje interdyscyplinarne . Ważną rolę w naszej pracy pełnić będą projekty edukacyjne, działania dla dzieci i młodzieży, przedsięwzięcia adresowane do seniorów, i inne przedsięwzięcia partycypacyjne, których tematem będzie współczesne miasto, zderzenie pomiędzy jego przeszłością a teraźniejszością. Partnerem w tych realizacjach będzie zarówno Muzeum w Gliwicach jak i inne instytucje kultury z całego regionu. Chciałbym zaprosić do współpracy działające w Gliwicach niezależne grupy i środowiska twórcze, społeczne inicjatywy miejskie. Teatr ma być żywym forum wymiany idei, projektów, być stale obecny w tutejszym dyskursie, w przestrzeni miejskiej także poprzez działania, które wykraczają poza sale teatralne.