Ładunek wybuchowy podłożony na tarasie domu. Zleceniodawcą był mieszkaniec Knurowa

Policja zatrzymała mieszkańca Knurowa, który jest podejrzany o zlecenie podłożenia materiału wybuchowego na tarasie jednego z domów jednorodzinnych w niewielkiej miejscowości Wyry pod Mikołowem.

Informacja o wybuchu wpłynęła do mikołowskiej policji w sobotę, około godziny 3:00. Oprócz miejscowych policjantów, na miejsce skierowano policyjnych pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji z Katowic. Na miejscu okazało się, że doszło do eksplozji ładunku wybuchowego, który znajdował się w plecaku pozostawionym obok budynku.

Pomimo tego, że wewnątrz spali domownicy – małżeństwo z dwójką dzieci w wieku 4 i 6 lat, na szczęście nikt nie ucierpiał. Mieszkańcy zostali ewakuowani z uszkodzonego domu.

Już niespełna 2 doby po eksplozji w ręce stróżów prawa wpadło pięć osób. Zatrzymani to czterej mężczyźni i kobieta w wieku od 18 do 42 lat, mieszkańcy powiatów gliwickiego i rybnickiego. Policjanci przeszukali ich domy i mieszkania, w rezultacie znaleźli i zabezpieczyli materiały mogące służyć do wytworzenia ładunków wybuchowych, a także niewielkie ilości narkotyków.


Jak wstępnie ustalili śledczy, ładunek wybuchowy skonstruował w piwnicy swojego domu jeden z zatrzymanych mężczyzn. Był on już wcześniej karany za wytwarzanie bez zezwolenia broni i amunicji, kradzieże i groźby. Pozostałe osoby są odpowiedzialne za przewiezienie plecaka z niebezpieczną zawartością na miejsce oraz za podłożenie ładunku wybuchowego na taras domu – dowiadujemy się z komunikatu Śląskiej Policji.

W środę policjanci zatrzymali kolejną osobę, która ma związek z tą sprawą. Knurowianin wpadł w ręce kryminalnych kiedy wracał wraz z rodziną z wakacji.

Według śledczych, to on był zleceniodawcą sobotniego wybuchu. Branym pod uwagę motywem są rozliczenia finansowe.

Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów wydziału kryminalnego z Mikołowa oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Zatrzymanie miało miejsce wczoraj około godziny 15:00 na DK 81 w Żorach na ulicy Zostawa. 35-letni mieszkaniec Knurowa wraz z żoną i dwójką dzieci wracał samochodem z urlopu. W chwili podejmowania wobec niego czynności był spokojny i nie stawiał oporu. Trafił do policyjnej izby zatrzymań, gdzie oczekuje na przedstawienie zarzutów – przekazuje Śląska Policja.

Z materiałów zgromadzonych w toku śledztwa wynika, że to knurowianin zlecił przygotowanie ładunku wybuchowego i jego podłożenie. W piątek ma zostać doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Mikołowie, gdzie usłyszy zarzuty dotyczące sprowadzenia katastrofy i wytwarzania materiałów niebezpiecznych.

(żms)/Śląska Policja
fot. Śląska Policja (Mikołów)