Na terenie dawnej stacji paliw przy ul. Cmentarnej wciąż zalegają odpady. Czy można coś z nimi zrobić?

Porzucone odpady na terenie nieczynnej stacji paliw przy ul. Cmentarnej w Gliwicach policja ujawniła dwa lata temu. Do dzisiaj nie zostały uprzątnięte. Dlaczego problem ten ciągie się tak długo?

Na podstawie zabezpieczonych na miejscu dokumentów transportowych ustalono, że 46 ton sprasowanych, głównie plastikowych śmieci przywieziono z Włoch. O sprawie powiadomiono Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) w Warszawie.

GIOŚ próbował wyegzekwować zwrot odpadów do Włoch zgodnie z obowiązującymi przepisami. Nie doszło do tego, ponieważ strona włoska stwierdziła, że dopełniła wszystkich procedur – wyjaśnia zawiłości sprawy Agnieszka Setnik, naczelnik Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gliwicach. Do prokuratury złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

DRODZY CZYTELNICY! TRWA CISZA WYBORCZA. DO ZAKOŃCZENIA WYBORÓW WSZYSTKIE WASZE NOWE KOMENTARZE BĘDĄ MODEROWANE, MOGĄ WIĘC UKAZAĆ SIĘ Z OPÓŹNIENIEM. KOMENTARZE MAJĄCE CHARAKTER AGITACJI ZOSTANĄ OPUBLIKOAWANE PO ZAKOŃCZENIU CISZY WYBORCZEJ.

Na działce przy ul. Cmentarnej inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach znaleźli również porzucone przez nieznanych sprawców odpady tego samego rodzaju, ale niepochodzące z zagranicy.

Wszczęto postępowanie administracyjne zmierzające do wydania decyzji o ich usunięciu. Nieruchomość została objęta nadzorem straży miejskiej i policji oraz mobilnym monitoringiem miejskim.

W trakcie oględzin przeprowadzonych przez przedstawicieli Urzędu Miejskiego w Gliwicach stwierdzono, że odpady przywiezione z Włoch, w stosunku do których sprawę prowadzi GIOŚ, nie są w żaden sposób oznakowane. Dalsze prowadzenie postępowania przez Prezydenta Miasta Gliwice w kierunku wydania decyzji o usunięciu odpadów krajowych uzależniono więc od jak najszybszego wskazania przez GIOŚ odpadów nawiezionych z zagranicy. Kwestia ta od długiego czasu jest wyjaśniana przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, jednak wciąż brakuje rozstrzygnięcia, które pozwoliłoby na skuteczne i definitywne załatwienie tak newralgicznej dla mieszkańców kwestii – zwraca uwagę Agnieszka Setnik.

Do dnia dzisiejszego Główny Inspektorat Ochrony Środowiska nie ustalił też, kto jest odpowiedzialny za przywóz odpadów z zagranicy na teren legalnego składowiska w sąsiedztwie cmentarza przy ul. Cmentarnej. Ich obecność została ujawniona przez pracowników Wydziału Środowiska UM w Gliwicach w sierpniu 2018 roku. Sprawę zgłoszono Wojewódzkiemu Inspektorowi Ochrony Środowiska.

Spółki składujące odpady niezgodnie z posiadanymi zezwoleniami zostały przez WIOŚ ukarane, lecz w kwietniu 2019 roku wniosły odwołanie od decyzji nakładających kary do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Do dnia dzisiejszego organ ten nie podjął rozstrzygnięcia w tych sprawach. Nie ustalił też, kto jest odpowiedzialny za przywóz odpadów z zagranicy na teren w sąsiedztwie cmentarza przy ul. Cmentarnej. Tegoroczne pisma ponaglające kierowane do GIOŚ zostały wysłane przez Miasto Gliwice 7 lutego, 30 kwietnia i 22 maja – zwraca uwagę naczelnik Wydziału Środowiska UM w Gliwicach.

Jak twierdzi miasto, korespondencja pozostaje bez odpowiedzi, co uniemożliwia podjęcie zgodnych z prawem działań w zakresie zagospodarowania odpadów zgromadzonych na tym terenie.

Problem zostanie poruszony 25 czerwca na sesji Rady Miasta Gliwice. Pod obrady RM skierowany został projekt uchwały-apelu do właściwych służb administracji rządowej o zobowiązanie GIOŚ do podjęcia pilnych działań w sprawie zagospodarowania odpadów znajdujących się przy ul. Cmentarnej.

(nmm)/UM Gliwice(kik)
fot. Mosquidron/UM Gliwice