Nawierzchnia alei Przyjaźni jest gotowa. Pojawi się też przejazd rowerowy przez ul. Zwycięstwa

Aleja Przyjaźni jest gotowa. Prace zasadnicze przy wymianie nawierzchni na odcinku ciągu pieszo-rowerowego między ul. Zwycięstwa i Dworcową zostały zakończone. Rowerzyści i piesi mogą już poruszać się tam bez utrudnień. To jednak nie koniec działań remontowych na tym fragmencie alei.

W najbliższych dniach rozpoczną się kolejne prace, zmierzające do powstania praktycznych rozwiązań dla rowerzystów i wielu estetycznych zmian. Będą one polegały na remoncie ciągu komunikacyjnego wzdłuż budynków, które usytuowane są po północnej stronie alei Przyjaźni. W tym miejscu powstanie ciąg pieszo-rowerowy. W konsekwencji, wytyczony zostanie także przejazd rowerowy przez ul. Zwycięstwa. Dzięki niemu, posiadacze dwóch kółek, na całym odcinku alei Przyjaźni będą mogli poruszać się nie zsiadając z roweru. To nie jedyny zakres prac, które w najbliższym czasie będą realizowane – przekazuje Jadwiga Stiborska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.

Renowacji zostaną poddane murki znajdujące się tuż za schodami przy wejściu na aleję, od strony ul. Zwycięstwa. Aktualnie odnawiane są barierki przy zejściach do lokali usługowych.

Dopełnieniem tych prac, wiosną przyszłego roku, będzie uporządkowanie zieleni wzdłuż alei Przyjaźni. Nasadzone zostaną nowe drzewa – Lipa drobnolistna w odmianie 'Greenspire’, oraz Mydleniec wiechowaty, a także liczne krzewy i byliny. Pod drzewami, w zacienionych miejscach planowane jest nasadzenie okrywowych i cieniolubnych bylin, które zastąpią tradycyjny trawnik. W okolicy murków przy ul. Zwycięstwa, powstanie kompozycja z okrywowych bylin, kolorowych krzewów i traw ozdobnych, a obecne ogrodzenia i parkany zostaną osłonięte pnączami – informuje Stiborska.

Przypomnijmy, że ciąg pieszo-rowerowy na alei Przyjaźni został oddany do użytku z opóźnieniem, w grudniu 2017 roku. Jeszcze w trakcie jego budowy pojawiały się problemy.

Po pierwszym sezonie letnim, zanim jeszcze zaczęły się odbiory drogi, okazało się, że ułożona na trasie masa bitumiczna, na której wymalowano już oznakowanie poziome, zaczyna pękać i falować. Pojawiła się potrzeba naniesienia kolejnej warstwy. Czas pokazał, że nie było to dobre rozwiązanie.

Zarówno warstwa gumowo-bazaltowa, jak i podbudowa z paneli z tworzywa, szybko zaczęły niszczeć, co pogłębiały samochody dostarczające dostawy do lokali zlokalizowanych przy alei Przyjaźni. PRUiM w ramach napraw gwarancyjnych zalepiał ubytki asfaltem. Dodatkowym problemem okazała się zbierająca się tam przy opadach deszczu woda.

Ostatecznie – jeszcze przed upływem okresu gwarancji – miasto zawarło ugodę z wykonawcą robót i wypłaciło mu 164 tys. złotych. We wrześniu br. przystąpiono do całkowitej wymiany nawierzchni wraz z podbudową, która właśnie została zakończona.

(żms)
fot. 24gliwice.pl/ŁG, arch. 24gliwice.pl