Nocny rozbój na ulicy Witkiewicza. Podejrzany w tej sprawie mężczyzna niedawno opuścił zakład karny

Rozbój na ulicy Witkiewicza. 23-letni gliwiczanin został zaczepiony, pod groźbą oddał napastnikowi pieniądze i rzeczy prywatne. Agresora zatrzymano po trzech dniach od popełnienia zarzucanego mu czynu.

 
Wydarzenia miały miejsce kilka dni temu.

Zatrzymanie to efekt determinacji policjantów z gliwickiej „dwójki”. Informacje, jakie otrzymali od okradzionego, nie zawierały żadnych danych pozwalających na typowanie. Wiedziano jedynie, że sprawcą był zamaskowany mężczyzna. Dzięki doskonałej pracy operacyjnej już po kilkunastu godzinach kryminalni mieli wytypowanego rozbójnika – mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.


Podejrzewali gliwiczanina, który niedawno opuścił więzienie, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwo. Pozostało jego namierzenie i zatrzymanie

– dodaje Słomski.

Do rozboju doszło w piątek, 11 września około 1.00 w nocy na ulicy Witkiewicza w Gliwicach. Podejrzany, grożąc natychmiastowym użyciem przemocy, okradł zaskoczonego gliwiczanina z telefonu, pieniędzy i czapki.

Już trzy dni później, w poniedziałek, 14 września, mężczyzna, dzięki determinacji i sprawnym działaniom funkcjonariuszy, został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. W czasie przeszukania znaleziono dowody na jego sprawstwo.

29-latka doprowadzono już do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut rozboju. 17 września, na wniosek śledczych i decyzją sądu, został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące

– mówi podinspektor.

Za opisane przestępstwo kodeks karny przewiduje do 12 lat pozbawienia wolności, ale powrót do przestępstwa, czyli tzw. recydywa, podnosi zagrożenie karą o połowę.

(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice