Po wejściu do radiowozu nastolatek od razu otrzymał cios. To był jednak tylko początek. Policjanci skazani

Fot. poglądowe. (Śląska Policja Zabrze)

Zapadł wyrok w głośnej sprawie pobicia przez trzech policjantów nastolatka w 2016 roku. W nocy z 6 na 7 lutego chłopak świętował swoje 17. urodziny w jednym z gliwickich klubów, tam jego znajomy niechcący oblał funkcjonariusza po służbie piwem. Ten wezwał swoich kolegów z jednostki.

Po opuszczeniu lokalu, pokrzywdzony i jego kolega rozdzielili się, wówczas policjanci ruszyli za nastolatkiem. Zaprosili chłopaka do nieoznakowanego radiowozu, gdzie już na wstępie został uderzony w głowę. Później wywieziono go w okolice ogródków działkowych na obrzeżu Gliwic, gdzie doszło do pobicia. Sprawę obszernie opisuje Gazeta Wyborcza.

W dniu 30 grudnia 2019 r. zapadł przed Sądem Rejonowym w Gliwicach wyrok skazujący trzech funkcjonariuszy Komisariatu III Policji za to, że działając wspólnie i w porozumieniu, w dniu 7 lutego 2016 roku, przekroczyli swoje uprawnienia w ten sposób, że po uprzednim poleceniu małoletniemu Aleksandrowi P. zajęcia miejsca w radiowozie , wylegitymowaniu go i potwierdzeniu tożsamości, dokonali jego pobicia w trakcie jazdy, a następnie po opuszczeniu pojazdu uderzali go rękami i kopali po całym ciele, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku w postaci naruszenia czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia trwającego dłużej niż siedem dni – przekazała Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.


Pokrzywdzony Aleksander P. w wyniku pobicia odniósł obrażenia w postaci urazu głowy i twarzy z zasinieniami oraz urazu prawego łuku brwiowego.

Mateusz C. został skazany na karę 1 roku pozbawienia wolności, Tomasz O. – karę 6 miesięcy, natomiast Piotr S. – karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Wykonanie orzeczonych kar sąd zawiesił na okres próby 2 lat.

Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu. Podstawą poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie były między innymi: zeznania małoletniego pokrzywdzonego i przeprowadzony z jego udziałem eksperyment procesowy, zeznania świadków, zapisy monitoringu, opinie biegłych z zakresu psychologii, badań DNA, wyniki oględzin radiowozu – dowiadujemy się z komunikatu Prokuratury.

Wyrok nie jest prawomocny.

(żms)/PO w Gliwicach