Otoczenie stawu “Pod Taśmami” ma zostać uporządkowane i zagospodarowane na cele rekreacyjno-sportowe. Powstanie tam miejsce do nauki gry w golfa jako Putting Green. Niestety, pierwsze zamówienie publiczne mające wyłonić podmiot, który zrealizuje projekt i roboty ziemne, zostało unieważnione.
Putting Green lub inaczej “Green” to obszar charakteryzujący się bardzo krótko przystrzyżoną trawą (mniej niż 5 mm), na którym znajduje się flaga i dołek. (za Wikipedia) Jest to obiekt szkoleniowy, gdzie do puttowania (wbijania piłek do dołka) służy specjalny kij tzw. putter.
Przetarg musi zostać powtórzony
Miejski Zarząd Usług Komunalnych szukał wykonawcy dla zadania “Rekultywacja i zagospodarowanie terenów zielonych przy ul. Kujawskiej w Gliwicach na cele rekreacyjno-sportowe w systemie zaprojektuj i wybuduj”. Do przetargu zgłosiły się trzy firmy. Wszystkie złożone oferty przekraczały założone finansowanie, dodatkowo dwie nie spełniały zapisów zawartych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia.
W puli finansowej MZUK zaplanował na to zadanie ponad 415 tysięcy złotych. Najniższa oferta opiewała na kwotę blisko 600 tys. zł, najwyższą wyceniono na prawie milion złotych.
To właśnie ta ostatnia, jako jedyna, była zgodna ze SIWZ. Unieważniając przetarg MZUK argumentował, że nie może zwiększyć finansowania do ceny najkorzystniejszej oferty.
Przypomnijmy, że w zakres zamówienia wchodziło wykonanie dokumentacji projektowej oraz realizacja prac, do których należały m.in. uprzątnięcie terenu, wyprofilowanie elementów zieleni rekreacyjnej oraz terenu przeznaczonego pod trawniki, wykonanie zraszacza ciśnieniowego oraz drenażu odprowadzającego wody powierzchniowe, ułożenie warstwy ziemi urodzajnej na obszarze przeznaczonym na trawniki, przygotowanie gruntu do siewu, a także zasiew traw i ich pielęgnacja.
Czas na wykonanie dokumentacji projektowej w pierwszym zamówieniu wyznaczono na 31 maja br., natomiast zakończenie robót budowlanych miało nastąpić do 30 września. W sytuacji ogłoszenia kolejnego przetargu na to zadanie, MZUK będzie chciał, aby terminy te zostały utrzymane.
(żms)/BIP MZUK Gliwice
fot. 24gliwice.pl/ŁG
Mało wam **** z UM plastiku i poliuretanu wszędzie dookoła? Chcecie jeszcze ze stawu zbiornik na piłki golfowe zrobić ? Jaki fanatyk tego ,pożal się boże, “sportu” dla snobistycznych **** wpadł na ten pomysł?
Pole golfowe w tym miejscu jest planowane od wielu lat. A piłki golfowe nie szkodzą co widać w stawach na polach golfowych na całym Świecie.
Wybacz Tygrysku . ale stawy na polach golfowych są z reguły BUDOWANE. Ze specjalnie przygotowanym dnem. Żeby piłeczki można było wyjmować za pomocą takiej specjalne bagrownicy. Do wydobywania piłeczek golfowych.
Z reguły – owszem, ale zdecydowanie nie wszystkie. Poza tym często nurkowie wyciągają piłki i je później sprzedają.
“Pole golfowe w tym miejscu jest planowane od wielu lat.” No i to jest argument nie do zbicia, jak boskie przykazanie, a to tylko jeden z wielu poronionych pomysłów wyklutych w UM. Kto planuje, dla kogo i po co? Dlaczego miasto a nie prywatny przedsiębiorca, np. z firmy Kar-tel?
Kto planuje – Gliwicki Klub Golfowy. Całe pole mialo zostać ufundowane przez fundację Radan – plany po raz pierwszy pokazane na turnieju klubu bodajże w 2016 albo 2017 roku, ale powstał tylko driving range.
Za co wszyscy jesteśmy wdzięczni firmie Radan, że finansujemy jej fanaberie?
To jak Ty finansujesz?
Jakby nie patrzeć w tych trudnych czasach kolejne granice absurdu są przesuwane dalej i dalej…
Super u nas dzieci rodzą się z kijem do golfa w dłoni, to znakomity ogólnorozwojowy sport. Tylko patrzeć jak ten fenomenalny sport przez duże S, zostanie sportem numer jeden na świecie
W Niemczech jest nr 5, czyli sportem masowym.
Jak na dłoni widać średniowieczne zacofanie u glajwiczan. Ma być las labo nic. Golf to pieśń przyszłości, rzuty głazem lub napad na bezbronną słowiańską wioskę przez rządnych krwi Waregów to byłaby atrakcja.
Golf to sportem dla snobów. Co za ciemnogród……..
oj tak kolego dziękuję za uświadomienie nas zacofanych ciemniaków teraz to sobie uświadomiłem. Powinno się jeszcze wybudować teren do równie wspaniałych sportów jak polo, bule, od razu staniemy się światowcami….
Ależ żadnego polo czy bule. Ma być tak jak pełowsko-pisowski suweren chce. Nie można się wychylać. Zero różnorodności. Ci co grają w polo czy bule mają się przebranżowić. Najlepiej na dumnych glajwickich komentatorów.
Teren między autostradą a DTŚ-ką i w cieniu kopalni oraz PEC-u, to wprost wymarzona lokalizacja do wypoczynku i relaxu.
Widać że MZUK nie ma innego pomysłu na tego misia.
Teren miał być zagospodarowany, żeby mógł służyć wszystkim mieszkańcom. Zamiast tego będzie służyć nielicznym wybrańcom grającym w golfa.
Gra w golfa nie jest wcale taka droga…
Trudno żeby szturchanie kulek kijkami było drogie. Uchodzi jedynie za “elytarne” bo jest śmieszne, nudne i kompletnie niewidowiskowe.
Tak można o praktycznie każdym sporcie napisać….
No nie za bardzo. Nie każdy sport generuje uczucie, jakby czas zwolnił do tego stopnia, że widać przemieszczające się kontynenty a do pomiaru czasu reakcji uczestników w zupełności wystarczy kalendarz.
@The Lion: to ile razy grałeś? Zdajesz sobie sprawę, że są limity czasowe na grę?
Zdaję sobie sprawę, że są limity czasowe na grę. Stąd wzmianka o kalendarzu.
@The Lion: czyli nie masz pojęcia. Albo jesteś złośliwy.
Pewnie dlatego w golfa grają głównie elyty. Osoby, których nie stać na większy ruch niż zamachnięcie się kijkiem. Którzy po codziennych bankietach mają tak wielki brzuch, że stukanie kijkiem jest największym wysiłkiem, na jaki mogą sobie pozwolić. A potem w czasie spotkań biznesowych chwalą się uprawianiem sportu albo przechwalają się jeden drugiemu kto ile wbił do dołka.
Grałeś kiedyś w golfa? Pisząc takie głupoty to wątpię.
@tamten
Należałoby zacząć od zdefiniowania czym jest “sport” i kiedy ze sportem mamy do czynienia? Co tak właściwie definiuje/warunkuje sport?
– Czy jest to występowanie wysiłku fizycznego?
– Czy jest to występowanie wysiłku intelektualnego?
Jeśli tak to golf nie za bardzo jest sportem. Ale jeżeli uznamy, że sport warunkuje:
– Użycie “specjalistycznego” sprzętu
– Wykonywanie śmiesznych rytuałów i przyjmowanie głupich póz
– Przebranie się w głupawy strój
W takim przypadku golf jak najbardziej jest sportem.
Następna osoba (a może ta sama?), która nie ma pojęcia o golfie. Golf wiąże się zarówno zwysilkiem fizycznym (zwłaszcza treningi na driving range, ale też sama gra jest wysiłkiem), jak intelektualnie – ciągła koncentracja przy uderzeniach oraz odpowiedni dobór kija. Ten sport uczy też pokory.
A kto mówił o kasie? Powodem niszowości golfa jest wiejąca od niego nuuudaaa a nie kasa. To już bardziej atrakcyjne jest kręcenie się w kółko z samolocikiem na druciku. Przynajmniej obserwator w wyobraźni rysuje sobie obraz jak drucik pęka, “pilot” wywija potrójnego axel’a i zalicza bolesną glebę a samolocik spada na pobliską stację benzynową powodując serię eksplozji ku uciesze rozentuzjazmowanego tłumu filmującego całe zdarzenie komórkami i oczywiście licznie przybyłych z całego świata fanów tego “sportu”. Zgodnie z zapewnieniami pomysłodawcy.
Golf w rozwiniętych krajach nie jest sportem niszowym. I w golfa się przede wszystkim gra, a nie ogląda. Dlatego Twój przykład jest tak chybiony.
The Tiger@:
Nie chodzi o to czy gra w golfa jest droga, czy nie, tylko ile osób w Gliwicach uprawia ten sport. Jeszcze niedawno słyszeliśmy, że teren będzie służył wszystkim mieszkańcom. Teraz się dowiadujemy, że będzie służył tylko golfistom. Nie grasz w golfa, to nie będziesz miał tam czego szukać. Chyba że jako “kibic”.
@Marcin:
W golfa w miarę aktywnie w Gliwicach gra ok. 100 osób. Sam putting green nie jest duży – to (niestety) nie pole golfowe, a urozmaica krajobraz. Obok jest już zbudowana driving range, czyli strzelnica golfowa. Zbudowana na terenie, który leżał odłogiem, za pieniądze i wysiłkiem Gliwickiego Klubu Golfowego a teraz każdy kto chce sam poćwiczyć może skorzystać.
A kto normalny będzie chciał odpoczywać w takim miejscu ?!
Każdy normalny górnik z zamkniętej Kopalni Sośnica.
Odpoczynek w tym miejscu powinien być przymusowy a nie dobrowolny!
Dla miłośników likwidowania zbiorkomu i zieleni w imię podporządkowania miasta samochodom.
Debilizm.
Najpierw lotnisko przejmuje się dla lądowania garstki bogaczy a potem się buduje pole golfowe. Rozumiem, że dr Lubicz będzie teraz na partyjkę gola wpadać?
Oj tam, nie narzekaj, przecież mogli zastąpić “zbędne” autobusy maglevem lotnisko-pole golfowe a nie zastąpili! (jeszcze)
A moze by tak ryzu zasadzic tego w gliwicach jeszcze nie bylo
Urzędasy chyba są otumanione czymś.Pole golfowe?kolejny poroniony pomysł na wstecznym.
Unieważniono ze względu na cenę,które nie była wygórowana.
Glajwice jak zawsze na wstecznym
A może w pierwszej kolejności zająć się tematem smogu, modernizacją/rozbudową PEC’u żeby można było podłączyć jak najwięcej się da do centralnego ogrzewania, a tam gdzie się nie da ‘mocniej’ dofinansować wymianę piecy? Rozbudować komunikację miejską żeby dało się dojechać w więcej miejsc bez samochodu i nie jak śledź w puszce? Dołożyć możliwość płatności kartą w parkomatach? …… Nieeee pola golfowe i lotniska z których będzie korzystało 2% mieszkańców są bardziej przydatne, bo przecież to jest tych 2% najważniejszych mieszkańców, z których 1% i tak mieszka poza Gliwicami i smog im nie przeszkadza.
Czy to na plażę, czy to aby zagrać w golfa, nad staw nie pojedziemy Kamperem, ponieważ PiSowski rząd po cichu przygotowuje ustawę o podatku od przerabiania samochodów dostawczych na Kampery i nie przeczytamy o tej nowej radosnej informacji w żadnej gazecie wydawanej przez Polska Press.
Poszukaj luk, na pewno jakieś będą by znajomi królika dalej mogli limuzyny rejestrować jako ciężarówki.
PS: a zamiast ustawy wystarczyłoby egzekwować istniejące przepisy o tym gdzie ciężarówkom wolno wjeżdżać i stawać, no ale przecież to kraj teoretyczny.
A jeżeli kamper jest poniżej 3,5 tony bo na takowe jest większość chętnych bo mają zazwyczaj tylko prawo jazdy kategorii B, to co wtedy ?