Rozbudowa szpitala później niż zakładano. Nowy budynek najwcześniej za cztery lata

W tle zawirowań personalnych w Szpitalu Miejskim nr 4 przy ul. Kościuszki, urzędnicy przesunęli termin rozbudowy placówki. Nowy budynek zostanie udostępniony pacjentom najwcześniej w 2022 roku.

Jako oficjalną przyczynę dwuletniego – względem pierwszych zapowiedzi – poślizgu, Magistrat wskazuje grudniowe unieważnienie przetargu na opracowanie dokumentacji projektowej nowego obiektu.

W postępowaniu złożono trzy oferty o szerokiej rozpiętości cenowej: od 2 mln złotych krakowskiej firmy Meritum Grupa Budowlana, przez 3,9 mln złotych gdańskiej spółki Industria Project, aż po 4,8 mln złotych katowickiego konsorcjum Studio Quattro i Termo-Klima. Urzędnicy nie informują dlaczego żadna z tych ofert nie została wybrana, ale zapowiadają, że wkrótce przetarg zostanie rozpisany ponownie. Od jego powodzenia będzie zależeć czy planowana rozbudowa nie wydłuży się jeszcze bardziej.


– Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nowe postępowanie zostanie rozstrzygnięte w 2018 roku, a dokumentację projektową wraz z pozwoleniem na budowę uzyskamy w 2019 roku, przewiduje się, że nowy budynek zostanie udostępniony pacjentom w 2022 roku

– informuje Marek Jarzębowski, rzecznik Prezydenta Gliwic.

Niezależnie od przetargu na projekt, do 1 marca można składać oferty w postępowaniu na inżyniera kontraktu szpitalnej inwestycji. Zwycięzca będzie odpowiedzialny m.in. za pełnienie nadzoru nad projektem, realizację robót budowlanych, zarządzanie i przygotowanie rozliczenia końcowego inwestycji.

Docelowo nowy budynek ma mieć 15 tys m2 i będzie znajdował się na tyłach obecnego szpitala.

Szpital z nowym prezesem

Przypomnijmy, w ubiegły wtorek ze stanowiska zrezygnował długoletni prezes szpitala miejskiego Marian Jarosz. Wcześniej dwukrotnie składał dymisję, ale była ona odrzucana przez radę nadzorczą miejskiej spółki. Tym razem prezesowi pozwolono odejść, choć o powodach tej decyzji urzędnicy nie poinformowali.

– To jedyna, słuszna decyzja. Przykre jest tylko to, że tak długo na ten ruch musieliśmy czekać – komentowała na gorąco Beata Kaniowska, jedna ze współorganizatorek ubiegłorocznego marszu w sprawie przywrócenia oddziału chirurgii dziecięcej. – Każdy kolejny miesiąc pogarszał sytuację. Rezygnacja została przyjęta w roku, w którym czekają nas wybory. Przypadek? Nie sądzę. Mam tylko nadzieję, że na miejscu pana Jarosza pojawi się ktoś kompetentny, bo zadanie, które będzie miał do wykonania nie jest łatwe – dodawała.

Jarosz od lat nie miał dobrej prasy. Jego ustąpienia domagali się pracownicy, część pacjentów i radni opozycji (PO i SLD). Mimo rosnącego zadłużenia, fali wypowiedzeń i konieczności zamknięcia m.in. oddziału chirurgii dziecięcej, Magistrat za Jaroszem stał murem. Teraz kierownicze stery przejmie Renata Bryła, dotychczasowa członkini zarządu spółki.

Michał Szewczyk

wizualizacja: program funkcjonalno-użytkowy Szpitala Miejskiego w Gliwicach przygotowany przez katowicką Pracownię Projektową „Studio Quattro”.