W autobusach ZTM jednak NIE można przewozić hulajnóg elektrycznych. Jest nowe stanowisko

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że w autobusach ZTM można przewozić hulajnogi elektryczne pod warunkiem zakupu biletu na bagaż i zachowania bezpieczeństwa. Jak się okazuje, zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez ZTM.

W środę w mediach społecznościowych pojawiło stanowisko Zarządu Transportu Metropolitalnego dotyczące poruszanego przez naszą redakcję problemu przewozu hulajnóg elektrycznych.

Ostatnio często otrzymujemy pytania dotyczące możliwości przewozu hulajnogi elektrycznej. Jak więc to wygląda w przypadku naszych pojazdów? Mając na względzie bezpieczeństwo pasażerów póki co nie zezwalamy na przewóz hulajnóg elektrycznych; poprosimy Inspekcję Transportu Drogowego oraz Policję o opinię w tej sprawie; po tym wraz z Radą Metropolitalnego Transportu Zbiorowego wypracujemy stosowne zapisy Taryfy i Regulaminu przewozu – napisał ZTM we wpisie w portalu facebook.com.

Jest to stanowisko sprzeczne z przekazywanym przez nas wcześniej, dlatego postanowiliśmy sprawę wyjaśnić z operatorem komunikacji miejskiej.

– Wcześniej przekazana informacja nie została skonsultowana z osobami merytorycznymi i decyzyjnymi w tym zakresie. Pracownik w ten sposób chciał możliwie jak najszybciej udzielić odpowiedzi. Stanowisko wskazane w dzisiejszym poście jest aktualne – przekazał Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy ZTM.

Dlaczego nie wolno? ZTM chyba nie za bardzo wie

Zapytaliśmy także o przyczyny zakazu przewozu tego środka transportu w autobusie. Hulajnoga wyposażona w baterię, podobnie jak smartfon czy laptop sama w sobie nie stanowi przecież zagrożenia.

Zdecydowaliśmy się na to ze względów bezpieczeństwa. W przeciwieństwie np. do telefonów, laptopów czy wózków inwalidzkich, hulajnogi są stosunkowo nowym rozwiązaniem z jeszcze nie tak sprawdzoną funkcjonalnością, jak wymienione urządzenia

– wyjaśnia Wawrzaszek.

Miejmy nadzieję, że ustalenia ZTM z ITD i policją pozwolą na dopuszczenie możliwości przewozu hulajnóg w autobusach na terenie Metropolii. Bo choć są one środkiem transportu same w sobie, łatwo sobie wyobrazić, że podróżowanie nimi przestaje być komfortowe np. wtedy, gdy zaczyna padać deszcz.

A w Rybniku nie widzą problemu

Na koniec warto przywołać stanowisko Zarządu Transportu Zbiorowego w Rybniku, gdzie nie ma potrzeby badania „funkcjonalności urządzenia”.
– Można mieć w autobusie przy sobie hulajnogę, pod warunkiem, że kierownica pojazdu będzie na czas podróży złożona. Nie uważam, by miały one wybuchać lub „rozlewać się”. Akumulator hulajnogi nie jest zalany kwasem i żelem. Przypomina bardziej grupę połączonych baterii „paluszków”. Wszystko znajduje się w metalowej obudowie i jest tak zabezpieczone, by nikomu nic się nie stało – wyjaśnia mówi Łukasz Kosobucki, dyrektor ZTZ w Rybniku w rozmowie z portalem Rybnik.com.pl.

Po złożeniu, najpopularniejsze hulajnogi mają nieco ponad metr długości i można je zmieścić do… torby

(żms)
fot. 24gliwice.pl/emef