Do pracy w Gliwicach dojeżdża prawie 6 tysięcy mieszkańców Zabrza, 2,6 tys. knurowian i ok. 2 tysiące bytomian
– wynika z mapy przepływów ludności związanych z zatrudnieniem, udostępnionych przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię na portalu InfoGZM.
Analizując zestawienie przygotowane dla Gliwic, dowiadujemy się, że do naszego miasta przyjeżdżają też mieszkańcy Pyskowic (ok. 1,7 tys.), Rudy Śląskiej (prawie 1,5 tys.), Katowic (ponad 1 tys.), a także miejscowości ościennych – Rudzińca, Zbrosławic, Pilchowic i Sośnicowic (od ok. 800 do 700 osób).
Wśród bardziej oddalonych miejscowości, z których pracownicy dojeżdżają do Gliwic, znajdziemy Tychy, Imielin, Lędziny, Siewierz, Dąbrowę Górniczą, Chełm Śląski a nawet Bieruń.
Dokąd dojeżdżają gliwiczanie
Gliwiczanie stanowią największą grupę osób, które dojeżdżają do pracy do Zabrza – (ponad 1,8 tys. osób). Nasi mieszkańcy pracują też m.in. w Katowicach (2,2 tys.), w Pyskowicach (366 osób), Knurowie (295), Rudzińcu (289), Bytomiu (266), Sośnicowicach (250), Tarnowskich Górach (247), Chorzowie (199), Zbrosławicach (182), Pilchowicach (177) i Mikołowie (142).
Ile osób z innych miejscowości pracuje w Gliwicach?
– Analizując sytuację gmin GZM na tle kraju widzimy, że Katowice to drugie po Warszawie miasto w Polsce, w którym odnotowano największą liczbę przyjeżdżających (liczba przyjeżdżających do Katowic: 113 830, do Warszawy: 251 021). Tuż poza pierwszą dziesiątką znalazły się Gliwice, gdzie do pracy przyjeżdżało 31 578 osób. Patrząc z kolei na gminy z największą liczbą wyjeżdżających, to w pierwszej dwudziestce jest aż dwanaście gmin GZM. To pokazuje jak bardzo gminy Metropolii są ze sobą powiązane – w jednym miejscu mieszkamy, a w innym pracujemy. Taka jest specyfika naszego obszaru. Przepływy ludności związane z zatrudnieniem wskazują również, które gminy są najważniejszymi ośrodkami pod względem gospodarczym – tłumaczy Arkadiusz Goleniak z Departamentu Strategii i Polityki Przestrzennej, odpowiedzialny za przygotowanie mapy InfoGZM.
Mapa przepływów ludności związanych z zatrudnieniem powstała w oparciu o dane z 2016 r., które zawarte są w opracowaniu Głównego Urzędu Statystycznego, opublikowanego w połowie 2019 r. Wyniki badania dojazdów do pracy pochodzą z administracyjnych źródeł danych Ministerstwa Finansów i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
(żms)oprac. wł./mat. pras.
fot. arch. 24gliwice.pl/MF
Warto to wysłać rządowym nieukom wprowadzającym kolorowe strefy epidemiologiczne na Śląsku
Ale jak stwierdził niegdyś v-ce, przy okazji odmowy budowy parkingu przy przychodni ortopedycznej, to parkingi są generatorami ruchu.
Może przychodnia przeniesie się z rudery w nowe miejsce gdzie jest parking?
Najlepiej gdzieś pod Bojkowem?
W nowe miejsca to przenoszone są urzędy. W nowych miejscach powstają banki, knajpy i kościoły. Służba zdrowia ma służyć w ruderach.
Wszystkie kamienice w których znajdują się banki na ul. Zwycięstwa to rudery ?
A przychodnia studencka przeniesiona do nowego budynku ? Przychodnie zdrowia na: Sikorniku, Zubrzyckiego, Obr. Pokoju, Opolskiej, Bojkowskiej są w ruderach ?
182 osoby dojeżdżają do Zbrosławic?! Jakież to miejsce pracy tak przyciąga gliwiczan? Pilchowice (177), Sośnicowice (250).
Jeśli się nie mylę to chodzi o gminę Zbrosławice i centrum dystrybucyjne Żabki w Szałszy też leży na jej terenie.
Ile to czasu/życia i pieniędzy czlowiek traci na dojazdy i przyjazdy z pracy… Jest to tylko 500 000,00 PLN netto licząc po taniości za jeden dzień dla Tych 31k ludzi.
Dla Tychów się piszę.
nie wszyscy z 31k ludzi są z Tychów
Co ma piernik do wiatraka? Belfer zwrócił uwagę na fakt, że obecny system z obostrzeniami w poszczególnych powiatach nie najlepiej się sprawdza na obszarach, gdzie tysiące ludzi dziennie przemieszczają się pomiędzy powiatami. Tutaj czy Adrian czy inny prezydent nie mają nic do gadania, to projekt ministerstwa.
Niech ktos sie ZAINTERESUJE dlaczego autobusy pracownicze do AMAZONA pchaja sie na rondo Gwarkow i skracaja sobie droge przez ulice Gwarkow gdzie jest ZAKAZ dla tego typu transportu!!! Rondo z zasady ma byc bezpieczne niz skrzyżowanie a odkad zrobiono wyjazd z kauflanda niektorzy msja problem z pierwszeństwem i trabieniem non stop strzch z dziecmi wyjsc bo tak ruch jedt natezony Wypieprzajcie z tych bocznych drog w koncu na OBWODNICĘ
Jak podaje Wikipedia, General Motors w latach 40 i 50 wieku doprowadził do likwidacji wielu linii tramwajowych w USA. Przy tylu tysiącach osób zatrudnionych w Strefie tramwaj nawet tam jest utopią? Nową zajezdnię bym tam zlokalizował. Do kopalni Sośnica także dobry byłby tramwaj.
Przy perspektywie fedrunku do 10 lat, inwestycja w tramwaj, który budowany jest 4-5 lat….raczej słaby pomysł. Tramwaj…. a CZEMU NIE TROLEJBUS??? Ktoś potrafi wyjaśnić, dlaczego w miejsca tramwaju nikt nie rozważał sieci trolejbusowej, która jest najbardziej ekologiczna i przyjazna dla mieszkańców (nie blokuje przejazdu w wypadku awarii, nie wymaga infrastruktury szynowej, pojazdy są znacznie tańsze i zużywają mniej energii…..etc…. polecam wybrać się do małego Salzburga… mniejszy o 20 tys od Gliwic, a sieć trolejbusowa robi wrażenie. Mamy wzorce z kilku miast Polski – Gdynia, Tychy, czy Lublin.
– Trolejbus zajmuje pas ruchu, czyli jest taką samą zawalidrogą jak każda ciężarówka. – Trolejbus emituje do środowiska pył ze startych opon i klocków hamulcowych. – Trolejbus wymaga trakcji elektrycznej jak tramwaj a nawet bardziej skomplikowanej niż tramwaj, patrz ronda i rozbudowane skrzyżowania, przez które tramwaj przejeżdża na wprost i ma status uprzywilejowania. – Trolejbus nie może poruszać się (nawet miejscami) poza jezdnią tak jak tramwaj, którego torowisko można poprowadzić przez klomby, skwery, trawniki, deptaki lub poza jezdnią, gdy jest taka możliwość. – Trolejbus ma ładowność zwykłego autobusu a tramwaj 2 a nawet 3 x większą. Podsumowując, trolejbus posiada wszystkie… Czytaj więcej »
A torowisko tramwajowe nie zajmuje miejsca, gdzie można by wybudować dodatkowy pas ruchu po którym mogą się poruszać nie tylko trolejbus ale i inne pojazdy ?
A glajwickie marudy wmawiają że Gliwice to miasto zwijanego sukcesu. No coż,rzeczywistość kolejny raz przywaliła Wam z liścia.
Do pracy w Gliwicach dojeżdża prawie 6 tysięcy mieszkańców Zabrza. To widać na DK88 po 14 jak ponad 25 letnimi trupami wracają do upadłego miasta.
Ty co roku zmieniasz na najnowszy model Maserati.
A po co nowe auto zajeżdżać codziennie do pracy ? Po to przecież kupuje się starego hebla.
Ponad 25 lat to się już na klasyka może łapać. Jak ją moim ponad 40 letnim “trupem” jadę to dużo ludzi się ogląda, a niektórzy nawet zdjęcia robią.
Czyli poza garstką dojeżdżających do katowic oraz innych miejscowości, reszta ma jakąś prackę w glajwicach.
Większość natomiast dawno już wyemigrowała do innego miasta/kraju.
#noś maseczkę
A ty jeszcze tu siedzisz i utyskujesz bierz przykład i emigruj zaistniejesz na 24siedlce czy 24radom
Bierz przykład z tej drugiej grupy
Gliwice mają coś ponad 180 tys. mieszkańców, to napisz kiedy miały 400 tys. mieszkańców, no bo z tej liczby przecież większość wyemigrowała ?