Ważne dni przed Piastem Gliwice. Wkrótce derby Śląska!

Fot. Piast-gliwice.eu

Piast Gliwice wciąż jest na ostatnim miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni trenera Waldemara Fornalika od początku ligowego sezonu szukają formy i do tej pory zgromadzili tylko dwa punkty w ośmiu spotkaniach.

W najbliższej kolejce Piasta czeka pojedynek z Górnikiem Zabrze, wcześniej odbędzie się mecz w Pucharze Polski.

Puchar Polski i derby – ważne mecze dla Piasta

Najbliższy mecz w ligowych rozgrywkach Piast Gliwice rozegra z Górnikiem w Zabrzu. Zanim dojdzie do konfrontacji przy Roosevelta, którą zaplanowano na niedzielę 8 listopada, zawodnicy z Gliwic udadzą się na wyjazdowe starcie w Pucharze Polski ze Stalą Mielec. Z tym rywalem Piast grał całkiem niedawno w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Pod koniec września beniaminek okazał się lepszy od byłych Mistrzów Polski i wygrał u siebie 3:2.

DRODZY CZYTELNICY! TRWA CISZA WYBORCZA. DO ZAKOŃCZENIA WYBORÓW WSZYSTKIE WASZE NOWE KOMENTARZE BĘDĄ MODEROWANE, MOGĄ WIĘC UKAZAĆ SIĘ Z OPÓŹNIENIEM. KOMENTARZE MAJĄCE CHARAKTER AGITACJI ZOSTANĄ OPUBLIKOAWANE PO ZAKOŃCZENIU CISZY WYBORCZEJ.

Mecz Pucharu Polski będzie mógł dać odpowiedź na pytanie: w jakim miejscu jest Piast? Faktem jest, że drużyna Waldemara Fornalika tak złego początku ligowego sezonu w Ekstraklasie jeszcze nie miała. Nawet w sezonie po którym pożegnała się z najwyższa klasą rozgrywkową. Być może to jeszcze zbyt wcześnie by bić na alarm – do końca sezonu jeszcze daleka droga, a z ligi spadnie tylko jedna drużyna – jednak z pewnością ambicje były większe. Najbliższe mecze mogą zatem wlać trochę optymizmu w serca fanów Piasta, albo wprowadzić jeszcze bardziej nerwową atmosferę przy Okrzei.

Mogło być pięknie, jest trudno

Początek sezonu wcale nie zapowiadał się na tak wyboisty, choć oczywiście problemy były. Przede wszystkim kadrowe. Po raz kolejny Piast Gliwice musiał radzić sobie z odejściem kilku czołowych piłkarzy, bowiem z klubem pożegnali się m.in. Jorge Felix czy Tom Hateley, ale Waldemar Fornalik już udowadniał, że potrafi osiągnąć wynik z zespołem nawet po sporych roszadach w składzie.

Ligowy początek nie wyglądał najlepiej jeśli chodzi o wyniki, ale Piast nieźle spisywał się na arenie międzynarodowej. Wygrana z Dynamem Mińsk, następnie wyeliminowany Hartberg i Piast Gliwice w walce o Ligę Europy odpadł dopiero z wyżej notowaną drużyną FC Kopenhagi. I dodajmy – odpadł po walce. Choć wynik 3:0 dla Duńczyków tego nie oddaje, to Piast miał przecież w tym meczu swoje szanse. Potem zespół opuścił Piotr Parzyszek, który nawet w tym meczu miał już nie wystąpić. Kolejny cios dla zespołu.

W miejsce zawodników odchodzących z klubu pojawili się nowi. Wśród nich m.in. Michał Żyro, Jakub Świerczok czy Patryk Lipski. Każdy z nich ma coś do udowodnienia i pod skrzydłami Waldemara Fornalika jest w stanie wejść na solidny poziom. Póki co jednak dla całego zespołu początek sezonu okazuje się trudniejszy niż można było przypuszczać. Jedyne punkty udało się wywalczyć na wyjeździe z Wartą (0:0) i u siebie, w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy z Wisłą Płock (2:2).

Trzeba przełamać się w lidze

W najbliższej ligowej konfrontacji z Górnikiem faworytem będzie klub z Zabrza, który jest wiceliderem tabeli. Piast w ostatnich sezonach był najlepszą drużyną ze Śląska i tym razem do gry przystąpi w nietypowej dla siebie roli. Być może to jednak pozwoli przełamać się i sięgnąć po kolejne ligowe punkty.

Górnik po bardzo dobrym starcie rozgrywek także złapał zadyszkę, choć ostatnio znów zdobył komplet punktów. Piast ma jednak potencjał i ten musi w końcu się uruchomić – a wówczas możemy być świadkami kolejnego udanego sezonu w Gliwicach.

(materiał partnera)