Za to przestępstwo grozi dotkliwa kara. Tylko wczoraj popełniły je kolejne dwie osoby

Tylko w poniedziałek na drogach Gliwic zatrzymano dwie osoby, które za kierownicę wsiadły pod solidnym wpływem alkoholu, w weekend zaś wykryto 9 kierowców na podwójnym gazie.

 
Potencjalnie dotkliwe konsekwencje tego rodzaju zachowań nie odstraszają kolejnych naśladowców. Co jeszcze można zrobić by odwieść osoby nietrzeźwe od decyzji o jeździe z promilami, gdy widmo aresztu czy wysokiej grzywny nie działa?

Wczoraj w Gliwicach w ręce policji wpadli nietrzeźwi kierujący: przy ul. Portowej 43-letnia kobieta kierowała toyotą yaris, mając prawie 3,4 promila alkoholu we krwi, przy ul. św. Michała 24-latek kierował fordem focusem, mając 1,2 promila – poinformował we wtorek podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice. Oboje stracili już uprawnienia, czekają na procesy karne i wyroki.


Nie ma dnia bez zatrzymań przestępców – kierowców pod wpływem alkoholu. Trzeba też pamiętać o kierujących po użyciu alkoholu, czyli sprawcach wykroczeń

– podkreśla Słomski.

Wiele osób nadal nie dopuszcza do siebie myśli, że decyzja o prowadzeniu samochodu po alkoholu może zrujnować finanse i życie rodziny. Wiele zależy w tym przypadku od zawartości alkoholu w organizmie oraz zasobności portfela.

Ustawodawca określił dopuszczalną granicę alkoholu we krwi kierowcy do 0,2 promila. Jeśli jego stężenie przekracza tę granicę i mieści się w zakresie 0,2-0,5 promila (0,1-0,25 mg alkoholu na 1 dm3 wydychanego powietrza), możemy mówić o tzw. stanie po spożyciu alkoholu – dodaje podinspektor. Co za to grozi?

Karą za wykroczenie (którym jest jazda w stanie po spożyciu) może być: areszt do 30 dni, grzywna od 50 do 5 tys. zł, całkowity zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat

– informuje rzecznik policji. Co jednak, gdy w organizmie kierującego policjanci wykryją powyżej 0,5 promila?

Tu nie mówimy już o wykroczeniu, a o czynie poważniejszym – przestępstwie, za które kierowca wpisywany jest do Krajowego Rejestru Karnego – zaznacza Słomski. – Za taki czyn grozi: 10 punktów karnych, grzywna (jej wysokość zależy od dochodów kierowcy i osiąga zakres 10-540 stawek dziennych, z czego minimalna stawka wynosi nie mniej niż 10 zł i nie więcej niż 2 tys. zł, innymi słowy – oznacza to, że najniższa grzywna, jak może zostać wymierzona to 100 złotych, a najwyższa – aż 1 080 000 złotych), ograniczenie lub pozbawienie wolności do lat dwóch, co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów (nawet do dożywotniego), sankcja na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej (co najmniej 5 tys. zł) – podsumowuje oficer prasowy.

Wzrosła liczba zabitych przez pijanych kierowców

Z opracowania Komendy Głównej Policji wynika, że w 2020 roku uczestnicy ruchu będący pod działaniem alkoholu spowodowali 2 015 wypadków (8,6% ogółu), w których zginęło 271 osób (10,9%), a rannych zostało 2 167 osób (8,2%).

Najliczniejszą grupę sprawców wypadków stanowili kierujący pojazdami. Z ich winy doszło do 1 656 wypadków, w których zginęło 216 osób, a rannych zostało 1 847 osób.

W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących, kierujący pod działaniem alkoholu stanowili 7,9%. W porównaniu do 2019 roku nastąpił wzrost: liczby wypadków spowodowanych przez tę grupę kierujących o 1 (+0,1%) i osób zabitych o 24 (+12,5%) oraz spadek liczby osób rannych o 168 (-8,3%).

(żms)/KMP Gliwice, KGP
fot. KMP Gliwice