Budowa zachodniej obwodnicy miasta będzie kontynuowana. Miasto posiada już pozwolenie na realizację inwestycji drogowej, obejmującej brakujący odcinek od ul. Daszyńskiego do ul. Sowińskiego. Nową częścią trasy pojedziemy na początku 2024 roku.
Ostatni odcinek obwodnicy zachodniej o długości blisko 2 km stanowić będzie docelowo całość wraz ze zbudowanym już odcinkiem łączącym ul. Rybnicką z ul. Daszyńskiego (obecnie ulica T. Mazowieckiego). Tym samym możliwy będzie wygodny i szybki przejazd od ul. Rybnickiej do alei Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Długo oczekiwane połączenie drogowe wkracza w fazę realizacji – wykonawcy wchodzą na plac budowy.
Budową obwodnicy od ul. Daszyńskiego do skrzyżowania ulic Sowińskiego i Okulickiego zajmie się wybrane w przetargu konsorcjum firm: Przedsiębiorstwo Remontów Ulic i Mostów S.A. oraz Eurovia POLSKA S.A. W ubiegłym tygodniu zostało wydane zezwolenie na realizację inwestycji drogowej i można już przekazywać wykonawcy teren budowy. Zanim pojawią się na nim maszyny budowlane, w pierwszej kolejności przeprowadzane będą prace porządkowe oraz geodezyjne.

Powstający fragment obwodnicy zachodniej poprowadzony zostanie od ul. Daszyńskiego do skrzyżowania ulic Sowińskiego i Okulickiego, skąd wygodnie będzie można dojechać dalej do alei Jana Nowaka-Jeziorańskiego (fot. Mosquidron/UM Gliwice)
Koszt całej inwestycji (wraz z dokumentacją projektową i przebudową dróg dojazdowych) to obecnie około 45 mln zł. Są to środki z budżetu miasta, ale Zarząd Dróg Miejskich, który odpowiada za realizację tego zadania, będzie się starał o pozyskanie dofinansowania zewnętrznego.
– Dokończenie budowy zachodniej obwodnicy to ważny i wyczekiwany moment, bo trasa nie tylko ułatwi przemieszczanie się po mieście, ale odciąży mniejsze miejskie ulice i tym samym przyczyni się do poprawy jakości życia w Gliwicach. Po wielu latach pokonaliśmy trudności, uzyskaliśmy pozwolenie na realizację inwestycji drogowej i możemy wbijać przysłowiową łopatę. Kontynuujemy budowę zachodniej obwodnicy w trudnych czasach. Pomimo koniecznych cięć budżetowych uznaliśmy jednak, że to jedno z tych przedsięwzięć, które na pewno warto zrealizować, bo przyniesie mieszkańcom i miastu wiele korzyści. Powstający odcinek obwodnicy świetnie dopełni nasz układ drogowy – mówi Adam Neumann, prezydent Gliwic.
Dzięki budowie obwodnicy skróci się czas przejazdu przez miasto, ograniczona zostanie liczba samochodów wjeżdżających do śródmieścia.
Nowy odcinek obwodnicy przejmie ruch samochodowy z DK 78, która prowadzi m.in. przez Tarnowskie Góry, Gliwice i Rybnik. Fragment tej drogi krajowej został już przekierowany na istniejący odcinek zachodniej obwodnicy od ul. Rybnickiej do ul. Daszyńskiego, ale częściowo dalej wiedzie śródmiejskimi ulicami (Daszyńskiego, Styczyńskiego, Wyspiańskiego, Orlickiego). To się zmieni.
Po zakończeniu budowy, kierowcy przejeżdżający przez Gliwice DK 78 będą jechać obwodnicą zachodnią od ul. Rybnickiej aż do alei Jana Nowaka-Jeziorańskiego i dalej do ul. Tarnogórskiej – z pominięciem innych ulic. Wpłynie to na komfort jazdy, a także na zmniejszenie zanieczyszczeń spowodowanych ruchem samochodowym w centrum miasta.
Dokończenie budowy obwodnicy zachodniej będzie mieć duże znaczenie dla gliwiczan. Ułatwi przemieszczanie się po mieście, komunikację pomiędzy dzielnicami, wyjazd z miasta, dojazd m.in. do centrów handlowych. Ma przyczynić się też do rozwoju przyległych terenów mieszkaniowych i inwestycyjnych. Do tego przeniesienie znacznej części ruchu drogowego na obwodnicę wpłynie na poprawę bezpieczeństwa.

Kontynuacja budowy obwodnicy zachodniej przyczyni się do dalszego odciążenia miejskich ulic i rozwoju przyległych terenów (fot. Mosquidron/UM Gliwice)
Po powstaniu trasy zwiększy się komfort poruszania się nie tylko samochodem, ale także rowerem czy pieszo.
W ramach inwestycji powstanie droga jednojezdniowa, z jednym pasem ruchu w każdą stronę, z możliwością dobudowy w przyszłości dodatkowej jezdni. Równocześnie zapewniony zostanie wygodny przejazd dla rowerzystów – w części z wykorzystaniem zaprojektowanego ciągu pieszo-rowerowego, w części dróg dojazdowych do pól. W pobliżu „wlotów” nowej trasy przewidziano możliwość ustawienia stacji roweru miejskiego oraz stacji napraw rowerów, a na przedłużeniu ul. Okulickiego mają zostać zamontowane ławki. Na trasie nie zabraknie zieleni, w tym drzew i krzewów w pasie drogowym.
Zaplanowano też budowę mostu, przejść dla zwierząt oraz przejazdu dla rolników. W niektórych miejscach konieczna będzie przebudowa infrastruktury podziemnej. Cały odcinek zostanie oświetlony z wykorzystaniem energooszczędnego oświetlenia LED. Z myślą o rozwoju budownictwa mieszkaniowego zaplanowano zatoki autobusowe. W okolicy zabudowań przy ul. Daszyńskiego staną ekrany akustyczne.
Na obu końcach nowego odcinka obwodnicy będą skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, podłączoną do gliwickiego systemu sterowania ruchem. Ponadto przewidziane jest jeszcze jedno skrzyżowanie z projektowaną obecnie obwodnicą Ostropy.
Miejska obwodnica to kolejny element dobrze przemyślanej modernizacji układu drogowego miasta.
W Gliwicach konsekwentnie zmieniany jest przestarzały, promienisty układ drogowy na bardziej efektywny – obwodnicowy, istotnie odciążający centrum miasta od ruchu samochodowego, w szczególności tranzytowego.
Przypomnijmy, że obwodnicę miejską Gliwic tworzy także południowa część trasy. Zbudowany został odcinek tej drogi od ul. Pszczyńskiej do ul. Bojkowskiej, a w przyszłości powstanie jeszcze odcinek od ul. Bojkowskiej do ul. Rybnickiej. Miasto ma również dużą, autostradową obwodnicę tworzoną przez dwie autostrady (A1 i A4) oraz aleję Jana Nowaka-Jeziorańskiego (tzw. starą autostradę).
źródło: gliwice.eu
Gdy podłączycie obwodnicę do Sowińskiego będzie cudownie, będzie wspaniale … Na Andersa jak korek o 16:00 zaczyna się już na wysokości Kolorowej (przez spartaczone skrzyżowanie koło Lidla i na Kozielskiej), tak teraz chyba przesunie się do skrzyżowania ze Styczyńskiego a z kolei zakorkowanie skrzyżowania jest jak reakcja łańcuchowa i powoduje lawinowe korkowanie sąsiednich skrzyżowań, czyli Daszyńskiego, Kozielska, pajączek.
Nie radzicie sobie z prostą obserwacją skutków własnych działań. Żadnych wniosków nie wyciągnięto ze spartaczonych skrzyżowań Kozielska-Okulickiego i Andersa-Okulickiego. Żadnych.
Ci amatorzy z ZDM-u nawet nie próbują obserwować skutków własnych działań. Przeceniasz ich możliwości intelektualne.
ciekawe, że światła na Kościuszki faworyzują ruch z Zygmunta. Piąta rano, ledwie dwa auta ruszą i zaraz zmiana, bo od starostwa autko podjeżdża
Bo z Zygmunta wyjeżdża tramwaj 1, pardon autobus 67 ileś.
Ile to lat obiecywano tą obwodnicę? To jakieś początki Frankiewicza o ile pamiętam…
Może nich ci partacze i amatorzy z PRUiMu skończą najpierw rozgrzebane centrum miasta, zanim zabiorą się za rycie w polu, bo inaczej to na jedno i drugie poczekamy jeszcze dekadę.
BTW: Oczywiście przetarg na to nie był ustawiony (podobnie jak kilkaset innych przetargów w których „wygrywa” PRUiM)
CBA ! i inne służby – Heeellloł ! śpicie ?!
Złóż zawiadomienie.
Idę o zakład , że nowy budżet znów będzie rekordowo większy i o więcej niż wskaźnik inflacji , jak co roku zresztą. A złotousty , znów bredzi o cięciach…
„Kontynuujemy budowę zachodniej obwodnicy w trudnych czasach. Pomimo koniecznych cięć budżetowych uznaliśmy jednak, że to jedno z tych przedsięwzięć, które na pewno warto zrealizować, bo przyniesie mieszkańcom i miastu wiele korzyści. Powstający odcinek obwodnicy świetnie dopełni nasz układ drogowy – mówi Adam Neumann, prezydent Gliwic.” Skoro czasy trudne, sprzedajcie halę Frankiewicza zbudowaną wbrew woli mieszkańców, wbrew opiniom ekspertów, wbrew zdrowemu rozsądkowi za pieniądze niewyobrażalne. Gdy wtedy porównywałem ją do BMW przed stodołą byłem hejtowany, więc ani słowa o trudnych czasach. Powstający w takim kształcie odcinek nie dopełni a zapełni nasz układ drogowy. Miałby sens, gdyby był pociągnięty do ronda na… Czytaj więcej »
„W Gliwicach konsekwentnie zmieniany jest przestarzały, promienisty układ drogowy na bardziej efektywny – obwodnicowy, istotnie odciążający centrum miasta od ruchu samochodowego” – dlatego opierając się projekcie z lat PRL-u w drugiej dekadzie XXI wieku walnęliśmy czterojezdniową, bezkolizyjną drogę przez sam środek miasta ;)
Dwujezdniową czteropasową. Poza tym zgoda.
W którym miejscu niby ta jezdnia jest dwujezdniowa i bezkolizyjna???
DTŚ-ka, droga wprowadzająca ogromną ilość samochodów do centrum. Spaliny, hałas itd.
To jest mantra niektórych, a z „zło nam wielkie uczyniliście tą DTŚką, gorze nam…” jak Katon Starszy lub zdarta płyta.
Chyba idą wybory jakieś czy coś
Jakimś sposobem udało się przekonać grupę bojkotujących te inwestycje.Teraz tylko patrzeć na bum inwestycyjny wokół drogi.i zmiana statusu rolników i nie tylko
Ta inwestycja próbowała się zmaterializować tak długo, że nastąpiła wymiana pokoleniowa. Początki projektu były, gdy jeszcze nie było strefy i dlatego ten fragmencik „obwodnicy” kończy się przedwcześnie, tam gdzie wtedy były szczere peryferie a teraz jest centrum korkowania.
Neumann jak ty mnie zaimponowałeś……
A Ostropa zakorkowana coraz bardziej. Rano to jeden wielki korek.
bo od dawna istnieje projekt obwodnicy Ostropy, sa nawet wykonane projekty, ale żeby ją zrealizowac, potrzebne było właśnie wybudowanie tego odcinka, bo od niego odejdzie obwodnica – oczywiście o ile nadal inwestycja ta jest planowana
W Ostropie niech najpierw przestaną kopcić śmieciami na Gliwice, a potem pomyślimy o cywilizowaniu obwodnicami.
Jak ta Ostropa ci tak kopci, to dlaczego tylu goroli się tam sprowadza?
Bo glywicko elita to jednak wsioki. I to z dalekiego wschodu.
W punkt! A może to gorolski syf?
tak ich kusiły te pola na Wójtowej Wsi, obiecujący teren szeptali między sobą, obiecujący powtarzali zacierając ręce
„Ątpiem” w ten zablokowany sukces !
Starania o budowę tego odcinka obwodnicy ciągnęły się kilkanaście lat, aż w końcu jest finał . A to wszystko przez upór właścicieli gruntów . I co im to dało ? Część z nich wymarła i roboty nareszcie ruszą .
25 mln za kilometr – to autostrada powinna być
Czy DTŚ jest jak sama nazwa wskazuje średnicą czyli dwoma promieniami,czyli częścią przestarzałego układu promienistego? Oczywiście tranzyt omijający DtŚ-ką A4 to betka.
Dlaczego miasto nie finansuje budowy warsztatów samochodowych wzdłuż dróg, skoro funduje terrowerystom „stacje napraw” przy velo-strado-ścieżynach?
Po krótce opiszę proces: Na listę wyborczą wpisuje się pan „Wacek” o bliżej niesprecyzowanym zawodzie i „kompetencjach” zupełnie innych niż to, czym zamierza się zajmować ku utrapieniu mieszkańców. Pan „Wacek”, z braku lepszych kandydatów wygrywa i dostaje się do grona zarządzających miastem. Później już jest z górki. Pan „Wacek” puszcza wodze fantazji, skutków nie potrafi przewidzieć. Skutków nawet nie stara się przewidzieć. Cel jestestwa „Wacka” w strukturach miejskich ważniaków polega na naprawianiu własnych błędów kolejnym błędem i pobieranie za to wynagrodzenia. Lepszą sytuacją byłoby wybieranie do zarządu miasta fachowców, którzy zajmowaliby się aspektami na miarę ich możliwości (architektów do architektury,… Czytaj więcej »
Czyli zakątków gdzie kierowca samodzielnie usunie konieczną usterkę przy pomocy dostępnych tam darmowych narzędzi? No pomyśl, dlaczego? Przecież można zaufać wam, dżentelmenom za kółkiem, roztropnym rycerzom gumy i blachy, wzorcom cnót wszelakich z uczciwością na czele, że nie rozkradniecie i nie pobijecie się gdy ambaras?