Zadzwonił telefon, rozmówczyni informowała o wypadku córki. Potrzebne były pieniądze…

Oszuści ponownie zaatakowali w Gliwicach, korzystając z wielokrotnie opisywanej już metody. Trzy kobiety przekazały im łącznie 270 tys. złotych. Tylko jedna osoba w porę zorientowała się o co chodzi.

 
Czy przekazalibyście obcej osobie oszczędności życia w reklamówce? Jak się okazuje, wystaczy odpowiednio dobrana historia, by w głowach wielu zasiać zamęt tak wielki, że wyłącza myślenie.

66-letnia mieszkanka Gliwic, odebrawszy telefon, usłyszała kobiecy głos. Osoba dzwoniąca powiedziała, że jest policjantką i opowiedziała znaną powszechnie historyjkę o wypadku córki gliwiczanki oraz możliwości wykupienia się od winy poprzez przekazanie pieniędzy. Dodajmy – niemałych – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.


Gliwiczanka skrupulatnie wykonała polecenia „policjantki” i przed swoim domem przekazała nieznanemu mężczyźnie, w wieku około 25 lat, reklamówkę z gotówką w kwocie… 120 tys. zł

– dodaje Słomski.

Podobny telefon odebrał mieszkaniec osiedla Trynek. I tu, również historią o wypadku córki, próbowano sparaliżować myślenie oraz wyłączyć racjonalne działanie 66-latka. Żądano 140 tys. zł, a kwota ta miała zamknąć sprawę. Mężczyzna natychmiast zorientował się, że to znana z mediów oszukańcza gra przestępców i przerwał rozmowę.

Niestety, w minionych dniach w podobnych oszustwach dwie kobiety straciły łącznie prawie 150 tys. zł. Taki stan rzeczy świadczy o tym, że mimo społecznych kampanii, powtarzania informacji o metodach oszustów w przeróżnych kanałach informacyjnych, dalej są ludzie, którzy nie słyszeli o takim wyłudzaniu pieniędzy – zaznacza podinspektor.

W wymienionych sprawach prowadzone są policyjne postępowania. Prędzej czy później śledczy wytropią i zatrzymają oszustów. Nie znaczy to jednak, że możliwe będzie odzyskanie utraconej gotówki.

Po raz kolejny apelujemy i pytamy: czy Państwo rozmawialiście już ze swoimi rodzicami, dziadkami? Czy sami zastanawialiście się, jak się zachowacie, jeśli odbierzecie tak „ogłuszający emocjonalnie” telefon od osoby przedstawiającej się jako prokurator czy policjant? – podkreśla Słomski.

Policja przypomina, że rozmowa z seniorami o zagrożeniach ze strony oszustów to nasz obowiązek. Zaniechanie to sukces przestępców.

(żms)/KMP Gliwice
fot. px