Żółty „ściek” regularnie wpada do Kłodnicy. Skąd pochodzi? Mamy stanowisko WIOŚ i Wód Polskich

W rejonie mostu w ciągu ulicy Panewnickiej w Gliwicach do Kłodnicy od dawna odprowadzane są ścieki o intensywnym zabarwieniu. Internauci od dłuższego czasu publikują zdjęcia tego – jak można się domyślać – zanieczyszczenia w mediach społecznościowych. A co na to odpowiednie organy?

 

Zdjęcie nadesłał nam Czytelnik, który nie jest jego autorem – zostało udostępnione w mediach społecznościowych

Miejsce to znajduje się w rejonie parku Chrobrego. Użytkownicy facebooka snuli różne teorie na ten temat – bo patrząc na kolor wpływającej wody można by pomyśleć, że ktoś zatruwa naszą niezbyt (już i bez tego) czystą rzekę. Wszystko jednak okazuje się legalne – tak przynajmniej wynika z informacji przekazanej przez Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” RZGW Gliwice. Zagrożenia w tym miejscu nie stwierdził też WIOŚ.

Tym co zwróciło uwagę opinii publicznej są wody dołowe, odprowadzane przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń S.A. do koryta rzeki Kłodnicy z terenu zlikwidowanej kopalni „Gliwice” oraz wody opadowe i roztopowe z rekultywowanego terenu byłej KWK „Gliwice”. Odprowadzanie odbywa się w oparciu o decyzję administracyjną – pozwolenie wodnoprawne, jakie posiada SRK S.A.

– przekazuje Linda Hofman, rzeczniczka Wód Polskich RZGW Gliwice.


Z uwagi na fakt, że okresowo odprowadzane wody dołowe charakteryzują się intensywniejszym zabawieniem, czy zapachem, Wody Polskie w Gliwicach już w kwietniu tego roku wystąpiły do spółki z prośbą o wyjaśnienia. Sprawę poleciliśmy też uwadze Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, co w rezultacie spowodowało kontrolę Pompowni Głębinowej Gliwice – zakładu, który dokonuje zrzutu – dodaje Hofman.

Czerwono-brązowy kolor odprowadzanej wody wynika z obecności w niej naturalnego żelaza, które po wypompowaniu spod ziemi na powierzchnię reaguje z tlenem. Jony żelazawe utleniają się do żelazowych, co wiąże się z pojawieniem się charakterystycznego zabarwienia. Funkcjonowanie pompowni głębinowej jest konieczne z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa funkcjonowania czynnej kopalni „Sośnica”. Nagły dopływ wody do wyrobisk mógłby zagrażać pracownikom dołowym oraz funkcjonowaniu samego zakładu – zaznacza rzeczniczka Wód Polskich.

WIOŚ nie widzi problemu

W kwietniu br., w związku z otrzymanymi interwencjami, inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach przeprowadzili czynności, które wykazały, że zaobserwowane zanieczyszczenie wpływające do Kłodnicy to wody dołowe ze zlikwidowanej kopalni „Gliwice”.

Stan na 28.07.2022

– Wody te odpompowywane są z terenu byłej kopalni przez Centralny Zakład Odwadniania Kopalń Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A. Spółka ta odwadnia kopalnie zamknięte, aby zabezpieczyć te które nadal pracują przed zalaniem. W tym konkretnym przypadku spółka na podstawie decyzji Dyrektora Zarządu Zlewni Wód Polskich w Gliwicach może odprowadzać wody dołowe z nieczynnej kopalni „Gliwice” żeby zabezpieczyć przed zalaniem działającą kopalnię „Sośnica” – przekazała rzeczniczka WIOŚ, Małgorzata Zielonka.

Chemizm (skład chemiczny) wód dołowych jest zmienny i w wyniku naturalnych procesów czasami następuje w nich utlenienie żelaza, które powoduje że wody przybierają zaobserwowany przez interweniujących kolor.

– dodaje rzeczniczka.

– Są to sytuacje, które pojawiają okresowo, a ponieważ zgodnie z pozwoleniem Spółka odprowadza wody bezpośrednio do rzeki – wpływając zmieniają one kolor jej wody. Przyczyną tego są naturalne procesy zachodzące w wodach dołowych, a nie ich zanieczyszczenie przemysłowe – mówi przedstawicielka WIOŚ.

Problem nie do rozwiązania

O przyczynach zanieczyszczenia Kłodnicy pisaliśmy już kilka lat temu w materiale pt. Płynie Kłodnica, płynie… a wraz z nią ścieki, odpady i śmieci (K. Klimek) – kliknij TU.

Warto przy tym zaznaczyć, że nie jest to sprawa wyłącznie Gliwic, źródła Kłodnicy znajdują się w południowej części Katowic, w rejonie lasów murckowskich. Rzeka przepływa więc m.in. przez Katowice, Rudę Śląską, Zabrze i Gliwice, czyli tereny silnie zurbanizowane i uprzemysłowione. Co za tym idzie trafiają do niej m.in. ścieki przemysłowe, w tym wody dołowe z kopalń, a w dolnym biegu – odpady z terenów rolniczych.

W efekcie w „klasyfikacji stanu ekologicznego (…) oraz oceny stanu jednolitych części wód powierzchniowych (JCPW) rzecznych woj. śląskiego” przeprowadzonej przez WIOŚ w 2016 roku, dla Kłodnicy, a także kanału Gliwickiego, określono słaby potencjał ekologiczny, a także zły stan wód, z oceną składu chemicznego poniżej dobrego.

(żms)
fot. 24GLIWICE.PL/ŻMS (zdjęcia z 9 i 28 lipca br.)