Kryminalni odwiedzili mieszkanie gliwiczanina, o którym ze śledztwa wiedzieli, że należy do środowiska handlującego środkami odurzającymi. Znaleźli u niego gotówkę i większy woreczek suszu – podobno na własny użytek.
Mieszkaniec centrum Gliwic był niemile zaskoczony pytaniem zadanym przez dwóch policjantów w cywilnych ubraniach, czy dobrowolnie wyda posiadane narkotyki. – W tym akurat przypadku chodziło o susz marihuany. Wiedząc, że sprawa jest przegrana, przyznał, że w mieszkaniu posiada „maryśkę”, dodając, że na własny użytek – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
Podczas wizyty w mieszkaniu 35-latka policjanci protokolarnie zabezpieczyli woreczek foliowy z suszem roślinnym koloru zielonego oraz pieniądze w kwocie 6000 złotych w banknotach dwustuzłotowych
– dodaje rzecznik policji.
W mieszkaniu zabezpieczono około 11 gramów marihuany. Jednak najistotniejszym dla prokuratora i sądu są materiały dowodowe z prowadzonego dochodzenia. To te dwa podmioty będą teraz decydować o najbliższej przyszłości zatrzymanego.
Policja przypomina, że za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Z kolei posiadanie znacznych ilości narkotyków zagrożone jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 1 roku.
(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice