38-latek ukradł naklejki z „Gangu słodziaków” w Biedronce. Zdążył odebrać jednego pluszaka

Wśród rozwiązywanych przez policję spraw poważnych są i takie, które wywołać mogą uśmiech. Przykładem jest kradzież… pluszaków z „gangu słodziaków”, a dokładniej – naklejek upoważniających do odbioru maskotek w sklepie sieci Biedronka.

Kilkanaście dni temu, w jednym z gliwickich sklepów sieci Biedronka ktoś, wykorzystując chwilową nieuwagę sprzedawcy, skradł 1778 naklejek tzw. gangu słodziaków o łącznej wartości 1778 zł. Naklejki zdają się rzeczą błahą. Pozornie. Ktoś przecież musi się z nich rozliczyć, inaczej zostanie obciążony.

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Sprawą zajęli się policjanci. Po kilku dniach odwiedzili pewnego 38-latka w jego mieszkaniu. Mężczyzna nie krył zdziwienia widokiem niespodziewanych gości. [/perfectpullquote]

Znaleziono u niego skradzione przedmioty oraz jednego „słodziaka”, którego pobrał ze sklepu, wymieniając część naklejek.


Dodajmy, że ten prawie 40-letni mężczyzna prowadzi unormowany tryb życia i nigdy nie był karany. Nie był też w stanie wytłumaczyć, czemu zachował się w tak nieodpowiedzialny sposób.

(żms)/KMP Gliwice
fot. 24GLIWICE /ŁG