Dzieci znalazły petardy i postanowiły je odpalić. Trójka z nich z obrażeniami znalazła się w szpitalu

Petarda wybuchła w rękach nastolatki rażąc inne dzieci, na szczęście w sposób mało dotkliwy. Po krótkim pobycie w szpitalu wszyscy poszkodowani wrócili do domu.

We wtorek około godziny 19:40 w miejscowości Świbie w powiecie gliwickim, miało miejsce groźne zdarzenie. Grupa czterech nastolatków w wieku od 14 do 10 lat, na polu rolnym w okolicy szkoły podstawowej przy ulicy Sportowej chciała odpalić dwie znalezione wcześniej petardy.

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Po bezskutecznym odpaleniu jednej z nich dokonali częściowego demontaż petardy i ponownie odpalili, tym razem skutecznie.[/perfectpullquote]

Petarda wybuchła w dłoniach 14-latki, parząc przy tym 11-latka, który odpalał petardę oraz 10-latka przyglądającemu się wszystkiemu z bliska. Czwarte z dzieci, 11-latek był w bezpiecznej odległości, nie ucierpiał w wyniku wybuchu.


Cała trójka została przebadana przez lekarzy, a po opatrzeniu ran, jakich doznali m.in. lekkich oparzeń twarzy, rozcięcia łuków brwiowych, zostali zwolnieni do domów. Przy nastolatkach znaleziono jeszcze jeden wyrób pirotechniczny.

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Jak wynika z ustaleń, były to wyroby przeznaczone do sprzedaży, posiadały certyfikaty bezpieczeństwa. Sprawą zajmują się śledczy.[/perfectpullquote]

Policjanci apelują do rodziców, aby kontrolowali gdzie się znajdują i czym obecnie zajmują się ich dzieci, oraz zwracali uwagę na pozostałe po sylwestrze wyroby pirotechniczne. Do końca ferii zimowych pozostało prawie pół tygodnia, a powyższa historia pokazuje, że dzieci znajdują różne, niekiedy niebezpieczne sposoby na spędzenie wolnego czasu.