Kawałkami betonu, tłuczniem z torowiska, piaskiem… Policjanci z sokistami gasili pożar nieużytków

Patrol drogówki spostrzegł pożar nieużytków pomiędzy gliwickim przedsiębiorstwem ciepłowniczym a torowiskiem. Mundurowi wezwali straż pożarną i powiadomili straż ochrony kolei, ale sami też zaczęli działać, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia.

Gdy policjanci zbliżyli się do płonącego miejsca, ogień obejmował słup trakcji elektrycznej. Istniało ryzyko, że sięgając przewodów sieci, spowoduje ich rozgrzanie, a w konsekwencji zerwanie. Poza tym z traw i krzewów płomienie przechodziły także na pnie okolicznych drzew – tu pojawiło się zagrożenie, że pożar dotrze do ogrodzenia ciepłowni, za którym znajdował się plac przeładunkowy z miałem węglowym – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Na pomoc sierż. sztab. Wawrzyńcowi Wnukowi oraz st. sierż. Jackowi Mizerze, który jest również strażakiem ochotnikiem, przybyli funkcjonariusze SOK. Mundurowi przystąpili do walki z ogniem, by jak najszybciej powstrzymać jego rozprzestrzenianie

– dodaje Słomski.


Policjanci gasili tym, czym mogli: kawałkami betonu, tłuczniem z torowiska, piaskiem i ziemią – aż do przybycia fachowej pomocy straży pożarnej. Na miejsce przyjechały wkrótce jednostki OSP z Bojkowa i Ostropy, które ostatecznie pożar ugasiły. Sytuacja miała miejsce w sobotę.

(nmm)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice