Kradzież skarbonki WOŚP. Zamiast na wsparcie medycyny, pieniądze poszły na alkohol

Ukradł skarbonkę WOŚP. 36-latek znany policji z innych występków, tym razem postanowił wzbogacić się na charytatywnej akcji. Pomimo tego, że został szybko zatrzymany, zdążył wydać część pieniędzy ze zbiórki na alkohol.

 
W czwartek tuż przed 16:00 na numer alarmowy 112 zadzwonił właściciel sklepu spożywczego z rejonu ul. Portowej w Gliwicach, który został powiadomiony przez ekspedientkę o kradzieży skarbonki WOŚP. Po potwierdzeniu tego faktu powiadomił policję.

Policjanci przyjęli zawiadomienie i uruchomili procedury poszukiwawcze. W ustaleniu okoliczności przestępstwa i godziny popełnienia — pomógł monitoring. Wszystkie patrole otrzymały zdjęcie i dokładny rysopis podejrzanego – przekazuje rzecznik gliwickiej policji, podinspektor Marek Słomski.


Podejrzany został szybko rozpoznany przez naszych policjantów – 36-letni gliwiczanin był im znany, gdyż w przeszłości był już zatrzymywany i karany za różne przestępstwa i wykroczenia. Policyjni wywiadowcy pojechali do znanego im miejsca przebywania gliwiczanina. Typowanie stróżów prawa okazało się słuszne, a mężczyzna został tam zatrzymany

– dodaje Słomski.

Jak wynikało z nagrania monitoringu, do kradzieży skarbonki doszło 5 godzin wcześniej. Podejrzany miał więc czas, aby przynajmniej cześć zrabowanych pieniędzy wydać na alkohol.

W ciężkich od drobnych monet kieszeniach jego kurtki policjanci odnaleźli prawie 180 zł. Podjęto poszukiwania za skradzioną skarboną, którą opróżnił zatrzymany. Sprawdzono miejsce, które sprawca wskazał, jako miejsca porzucenia puszki, lecz jej tam nie znaleziono. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, badania wykazały 2,3 promila – informuje podinspektor.

Za kradzież i włamanie do skarbonki 36-latkowi grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.

(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice