Kradzieże na ulicy Zwycięstwa. Podejrzane uchwycono na zdjęciach. „Podobny modus operandi”

***AKTUALIZACJA*** Pierwsza z kobiet skontaktowała się ze śledczymi za pośrednictwem swojego prawnika.

Dwie kradzieże gotówki na ulicy Zwycięstwa – podejrzane zarejestrowano na zdjęciach. Kobiety o – z grubsza – podobnym wyglądzie działały tą samą metodą, każdorazowo na rękach mając małe dziecko, aby wzbudzać w swych ofiarach litość.

Osoba uwieczniona na fotografii po lewej stronie jest poszukiwana w związku z kradzieżą na niekorzyść starszej pani w rejonie ul. Zwycięstwa 14. Do przestępstwa doszło 5 października br. Postępowanie w tej sprawie prowadzi III komisariat policji (RSD 1070/21).


W trakcie czynności ustalono, że podejrzaną jest młoda kobieta, której wizerunek publikujemy. Sprawczyni podeszła do pokrzywdzonej i poprosiła o 2 zł, a odeszła z kwotą… 2 tys. zł, skradzioną niezauważenie

– mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Osoby rozpoznające lub podejrzewające, kogo przedstawia zdjęcie z monitoringu, proszone są o kontakt z referentem sprawy, st. sierż. Adrianem Wróblewskim, tel 47 859 03 22, e-mail: adrian.wroblewski@gliwice.ka.policja.gov.pl.

Informacje można też przekazywać anonimowo, za pośrednictwem skrzynki „Powiadom nas”.

Do podobnej kradzieży doszło w czerwcu…

A i podejrzana wydaje się nieco podobna i również trzyma na rękach małe dziecko. Czy to ta sama kobieta? – Niekoniecznie, ale modus operandi ma podobny – komentuje Słomski. Oby i w tym przypadku znalazły się w końcu osoby, które nie pozwolą jej bezkarnie kontynuować procederu.

Przypomnijmy, że do tej kradzieży pieniędzy doszło 1 czerwca br., również na ulicy Zwycięstwa, na wysokości numeru 63. Wówczas osobie poszkodowanej skradziono 7 tysięcy złotych.

W tej sprawie także postępowanie prowadzą śledczy z III komisariatu – kontakt do st. sierż. Adriana Wróblewskiego podawaliśmy już w tym artykule (numer sprawy RSD 651/21).

***

Co zwraca uwagę – w obu przypadkach dziecko tylko pozornie jest dzierżone na rękach podejrzanych kobiet. Pierwsza z nich ma je umieszczone w stelażu/nosidełku założonym na barki. Druga podtrzymuje je – prawdopodobnie – chustą przewieszoną przez własne ciało. Czy chodzi o to, by wolne od obciążenia dłonie miały możliwość swobodnego manipulowania przy własności innych? Lepiej na siebie uważać.

(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice