Metropolia śląska według Platformy. „To zwykła kiełbasa wyborcza”

14 miast i 2,5 miliona mieszkańców ? tak w 2014 roku według Platformy Obywatelskiej będzie wyglądała śląska metropolia.

– To zwykła kiełbasa wyborcza ? twierdzą w gliwickim magistracie.

Według niektórych polityków PO, w przypadku wygranych wyborów, ustawa metropolitalna weszłaby w życie w ciągu stu dni.
Autorzy projektu – prof. Bogdan Dolnicki, prof. Jadwiga Glumińska-Pawlic oraz prof. Czesław Martysz ? zakładają, że na czele metropolii stanąłby starosta, który jednocześnie pełniłby funkcję przewodniczącego rady.


Dziewięciu radnych wybieralibyśmy w wyborach powszechnych, najprawdopodobniej podczas wyborów samorządowych w 2014 roku.

W skład megapowiatu wchodziłyby Gliwice, Zabrze, Bytom, Katowice, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Jaworzno, Piekary Śląskie, Mysłowice, Ruda Śląska, Tychy, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec oraz Świętochłowice.

Głównymi zadaniami metropolii byłyby inwestycje kluczowe dla regionu ? m.in. komunikacja, zarządzanie drogami powiatowymi, ochrona środowiska oraz planowanie przestrzenne. Powstanie powiatu metropolitalnego wiązałoby się z większymi szansami na uzyskanie dotacji z budżetu Unii Europejskiej na inwestycje o zasięgu regionalnym.

Kolejne założenia ustawy to likwidacja Górnośląskiego Związku Metropolitalnego oraz szeroko krytykowanego KZK GOP.

Póki co, jednoznacznej oceny pomysłu Platformy unika Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska.

– Uważam, że taka ustawa jest potrzebna, jednak o dalszych szczegółach będzie można rozmawiać, gdy będzie przedstawiony cały projekt. Poza tym, od samego początku podkreślam, że największym problemem miast Górnego Śląska jest system funkcjonowania samorządów w Polsce. Zbyt mało podatków zostaje w samorządach. W Niemczech jest to ponad 40 proc., we Włoszech ponad 30 proc., a w Polsce 0 proc. ? twierdzi Gorzelik w rozmowie z portalem 24gliwice.

Czy ustawa metropolitalna dla Górnego Śląska faktycznie leży na sercu politykom PO, czy to po prostu element kampanii wyborczej? W gliwickim magistracie, gdzie bardzo krytycznie podchodzą do pomysłu Platformy, nie ma żadnych wątpliwości.

– To zwykły bubel. Typowe ?rzucanie hasła?. Skończą się wybory, a nic w tym temacie nie zostanie zrobione. Przypominam, że podobne obietnice padały już w poprzednich latach. Ta ustawa jest po prostu nie do zrealizowania. By ją wprowadzić w życie, musiałyby zostać zmienione inne ustawy, a na to się nie zanosi ? kategorycznie stwierdza Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.

Michał Pac Pomarnacki