Gliwicki Rower Miejski w 2023 roku ma ruszyć już od 15 marca, a zatem szybciej, niż było to do tej pory. Zakończenie sezonu rowerowego wyznaczono natomiast na 15 listopada. Miasto ogłosiło przetarg na kolejny sezon systemu, dopytujemy więc GZM, co z zapowiadanym Rowerem Metropolitalnym.
Zgodnie ze specyfikacją zamówienia publicznego, w mieście, podobnie jak w tym roku, ma być minimum 30 stacji wyposażonych w panel informacyjny, 15 stojaków rowerowych, na których znajdzie się średnio po 10 rowerów. Wykonawca udostępni min. 293 rowery standardowe, 2 rowery typu tandem oraz 5 rowerów cargo/familijnych.
Przetarg na nowy sezon roweru miejskiego w Gliwicach ogłoszono kilka dni temu, zaś termin składania ofert upłynie 29 grudnia.
Wśród warunków wymienionych w dokumentacji, podobnie jak w poprzednim roku, zawarto zapis, iż dopuszcza się możliwość zwrotu rowerów w stacjach systemów rowerowych w jednej z gmin lub miast członkowskich Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, w przypadku gdy pozwalają na to względy formalne oraz techniczne.
Co dalej z rowerem metropolitalnym?
System rowerów metropolitalnych miał zintegrować publiczne jednoślady miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii tworząc największą wypożyczalnię w Europie. Choć od jego zapowiedzi minęło już kilka lat, ten nadal nie został wdrożony dla wszystkich miejscowości.
– Utworzenie sieci wypożyczalni Roweru Metropolitalnego to jedno z działań strategicznych do 2022 roku – czytamy w materiałach metropolii. Kiedy ostatecznie możemy spodziewać się uruchomienia systemu?
– Najbliższe kroki to wysłanie zaproszenia do składania ofert – informuje Witold Trólka z biura prasowego Metropolii. Będzie to ostatni element procedury wyboru wykonawcy roweru metropolitalnego w trybie dialogu konkurencyjnego. Wcześniej przeprowadzono szerokie konsultacje z potencjalnymi organizatorami systemu.
Odbyły się w sumie 3 tury dialogu. Wnioski z nich zostały uwzględnione w ostatecznej wersji dokumentacji przetargowej. Obecny etap to ostateczne wewnętrzne uzgodnienia treści SWZ, OPZ oraz pozostałych elementów zaproszenia do składania ofert, w tym bardzo ważnego, jakim jest wzór umowy (umowa wieloletnia)
– przekazuje Trólka.
Jak dodaje, kluczowym zadaniem, które wpływa na czas realizacji zamówienia są uzgodnienia ze wszystkimi gminami GZM lokalizacji stacji. Proces ten trwa i będzie kontynuowany przez wykonawcę po podpisaniu umowy. Przed zaproszeniem do składania ofert musi jednak być zakończony etap weryfikacji istniejących lokalizacji stacji. Jest to potrzebne dla ustalenia harmonogramu wdrożenia.
– Przewidujemy, iż oferty wpłyną w I kwartale przyszłego roku, a planowane uruchomienie Systemu RM w optymistycznym scenariuszu powinno nastąpić też w przyszłym roku. Przypominamy, system ma liczyć ok 1000 stacji i 8000 rowerów – kontynuuje przedstawiciel Metropolii.
Przypomnijmy, obecnie GZM integruje jedynie sieć rowerów miejskich obsługiwanych przez jedną firmę w kilku miastach.
Przejazdy między miastami w tym systemie nie wiążą się z żadnym dodatkowym kosztem – ani dla użytkownika, ani dla gmin. Ten zakres, (tzw. relokacje) w całości finansuje Metropolia. Problemem tego systemu jest jego ograniczony zakres – nie wszystkie gminy podpisują umowy z jednym operatorem. W tegorocznym sezonie w systemie były 4 miasta: Katowice, Tychy, Sosnowiec, Siemianowice, które zawarły umowy z NEXTBIKE.
(żms)
fot. px
To dosyć ciekawe, bo wcześniej podawano, że rowerów nie będzie ze względu na dużą ilość wypadków powodowanych przez rowerzystów.
W Niderlandach w wypadkach drogowych najwięcej trupów jest wśród rowerzystów.
Tych wypadków jest tam 5 razy mniej niż u nas.
Bo Holendrów jest mniej i jeżdżą samochodami.
Widzisz, Holendrów jest ok 4 mln a nas ponad 40 mln a mają 5x mniej wypadków a powinni mieć 10x mniej
Co jeden to głupszy, bo wątpię byś rowery miał na myśli.
Wyrzycanie pieniędzy w błoto.Ludzi w Gliwicach stać na rower
Nadciąga śnieżyca Berta, więc rower miejski powinien być wyposażony zamiast przedniego koła w płozę a z tyłu w oponę z kolcami.
Przecież w takich warunkach można przepisowo poruszać się doskonale odśnieżonymi chodnikami.
Kiedy zamarznie Kłodnica to wreszcie Gliwice będą miały porządną ścieżkę rowerową przez centrum miasta.
No i skomunikowanie byłoby na podobnym poziomie co niektórych Gliwickich. Ciekawe kto je projektował…
Dla rowerów górskich żaden problem.
Czy w tym stuleciu Gliwice dorosną do tego:
https://moto.pl/MotoPL/7,88389,29236822,odwrocona-sygnalizacja-swietlna-nowa-moda-z-zachodu.html
PS: oczywiście byłaby to poprawka do trwającej poprawki na Konarskiego.
Ciekawe czy w tym i przyszłych stuleciach Gliwice dorosną do tego, że na sygnalizatorach świetlnych będą się świecić cały czas czerwone światła niezależnie od próśb kierowców ?
No tak, co tam jacyś studenci auteczkom boski kult się należy i pierwszeństwo w każdym miejscu.
Na szczęście nie jesteśmy na Zachodzie, ani nawet w Europie więc nikt takich głupot u nas nie wprowadzi