Obecnie „krytyka władzy to utrata pracy”. „Dwukadencyjność może być samorządową rewolucją”

– Dwukadencyjność będzie wspaniałą okazją, żeby coś się naprawdę zmieniło – mówi Petros Tovmasyan z Ośrodka Studiów o Mieście Gliwice.

– Ktoś, kto rzuci rękawicę w wyborach, nie będzie jej rzucać swojemy przyszłemu pracodawcy. (…) W samorządach krytyka władzy, jeśli jest się społecznikiem czy urzędnikiem, oznacza utratę pracy, albo na przykład utratę zleceń – zauważa Tovmasyan w wywiadzie dla Radia Piekary.

– Większość ruchów miejskich tak naprawdę nie jest za PIS-em, to najczęściej lewicowe środowiska. Ale w tej jednej sprawie one rozumieją, że to co PIS robi (w sprawie wprowadzenia dwukadencyjności – przyp. red.) może przynieść bardzo dużo korzyści.


fot. screen Radio Piekary