Odrestaurowane fauny po zmroku toną… w ciemnościach. Co z oświetleniem fontanny? Już wiadomo

W połowie maja odsłonięto pięknie odrestaurowaną fontannę przed głównym wejściem do Urzędu Miejskiego. Przed remontem całość była dość dobrze oświetlona, teraz po zmroku zwyczajnie jej nie widać.

– Co się stało z oświetleniem fontanny? Na jej renowację wydano sporo pieniędzy, czyżby zapomniano tym, że w nocy też powinna być wyeksponowana? – zwracają uwagę Czytelnicy.

Tańczące Fauny to jeden z najbardziej znanych symboli Gliwic i warto, żeby był dobrze widoczny nie tylko w ciągu dnia.


Tak prezentowała się fontanna w 2013 roku

Teraz popularne „diabełki” są niewidoczne po zmroku

Okazuje się, że brak oświetlenia nie jest stanem chwilowym. Tak już zostanie, przynajmniej do momentu, aż urzędnicy (może jednak) zmienią zdanie.

Dyrektor Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych, Tadeusz Mazur, na którego odpowiedź nasza redakcja czekała prawie dwa tygodnie, jednym zdaniem rozwiewa wszelkie wątpliwości.

– Informuję, że w chwili obecnej nie jest planowane wykonanie podświetlenia fontanny „Tańczące fauny”

Przypomnijmy, fauny trafiły do pracowni konserwatorskiej w lipcu 2016 roku. Przeszły tam gruntowną renowację, w wyniku której zmienił się ich kolor – zostały pokryte patyną w kolorze starego brązu.
W konstrukcji fontanny poprawione zostały fundamenty, zmieniono instalację wodno-kanalizacyjną. Z uwagi na znaczne zużycie elementów niecki, została ona w całości odtworzona według oryginalnego wzoru.
Prace konserwatorskie nie ominęły także cokołu, który został skrupulatnie oczyszczony z kilkunastu warstw przeróżnych środków konserwujących i zabezpieczony zgodnie z obecnie obowiązującymi standardami. Modernizacja kosztowała ponad 130 tys. zł. Została sfinansowana z budżetu miasta.