Po „Apartamentach Karolinki” wybudowanych tuż obok jednostki wojskowej, deweloper – firma ATAL – rozpoczyna inwestycję „Ogrody Andersa” na działce przy ulicy gen. Okulickiego. Docelowo ma znaleźć się tam ponad 800 mieszkań.
Teren inwestycji został ogrodzony drewnianym płotem jeszcze pod koniec ubiegłego roku. W I etapie ma tam powstać budynek ze 114 mieszkaniami.
Nowa mieszkaniówka powstaje na 6,7-hektarowej działce, sąsiadować będzie z ogródkami działkowymi. Zakończenie budowy I etapu planowane jest na 31 grudnia 2024 r.
Sprzedaż mieszkań ruszyła kilka dni temu. Ceny mieszczą się w przedziale 8-10 tys. zł za mkw. Za dodatkową opłatą klienci mogą też skorzystać z którejś z trzech opcji pakietu wykończeniowego.
Nowe osiedle Ogrody Andersa
Jak przekazuje firma ATAL, wieloetapowy projekt obejmuje budowę lokali mieszkalnych wraz z częścią handlowo-usługową, która zostanie zrealizowana na końcu. Projektowane budynki będą posiadały układ kaskadowy od pięciu kondygnacji naziemnych w najwyższym punkcie, do lokalnych obniżeń o jedną kondygnację. Na terenie osiedla powstanie również parking podziemny mieszczący się pod częścią mieszkalną, jak i zewnętrzne miejsca postojowe na terenie inwestycji.
Pierwszy etap inwestycji to 114 mieszkań o metrażach od 25 mkw. do 102 mkw. i układach od 1 do 4 pokoi. Docelowo całe osiedle będzie liczyło ok. 820 mieszkań.
Integralnym elementem lokali położonych na wyższych kondygnacjach będą przestronne loggie, a mieszkań na parterze – prywatne ogródki. Teren całej nieruchomości objęty będzie całodobowym monitoringiem.
– Przywiązujemy dużą wagę do jakości i estetyki terenów zewnętrznych oraz części wspólnych. Kreujemy miejsca, w których ludzie z przyjemnością przebywają, zdalnie pracują i spotykają się. Również na osiedlach, tam gdzie to tylko możliwe, sadzimy dużo różnorodnej zieleni. Coraz częściej pojawiają się łąki kwietne, rośliny miododajne, domki dla owadów i karmniki dla ptaków – mówi Angelika Kliś, członek zarządu ATAL.
Intencją projektantów było, aby osiedle wyróżniało się także dzięki zewnętrznym terenom zielonym, w tym ogrodom. Przyjazną atmosferę na nim budować będą m.in. elementy małej architektury, takie jak: leżaki, siedziska i ławki.
(żms)
fot. 24gliwice.pl/ŁG, EMEF
25 m2 to jakiś żart, a nie mieszkanie. Nawet dla 1 osoby. Chyba że to ma być lokal tylko do spania. Wstajesz rano, jesz śniadanie i wychodzisz do pracy, obiad jesz na mieście, do domu wracasz na kolację, bierzesz prysznic i idziesz spać. Do takiego zastosowania mieszkanie 25 m2 jest idealne.
I właśnie dlatego Polska jest w tyle, jeżeli chodzi o wielkość mieszkań. Gorzej w UE jest tylko na Litwie, w Łotwie, Estonii i Rumunii. Jest drogo i ciasno.
Nie zachwalasz programu „mieszkanie+” ?
Nawet sam prezes przyznał że mieszkanie plus to porażka jak w Smoleńsku.
Mieszałem na 29,99mkw (2 pokoje!) I to nie problem się w takim metrażu zmieścić i spokojnie żyć.
Ale to wyklucza jakiekolwiek hobby stacjonarne. No może poza drobnym kolekcjonerstwem.
Można zbierać mrówki faraona.
To nie ty wybierasz hobby. To hobby wybiera ciebie. Jeżeli masz to szczęście oczywiście. Gdy okażesz się takim szczęściarzem, którego złapie w swoje szpony to trzyma z reguły całe życie.
Nie mówię tu o szczęściarzach typu „moje hobby to poznawanie nowych ludzi…” tylko o tzw. pasjonatach.
To wybierasz inne hobby…albo większe mieszkanie. PS. Sprawy związane z komputerem to też hobby…
Idz się leczyć kolego lwie
Na co?
Ty idź się leczyć na wzrok.
Spokojnie owszem tak, ale na takim metrażu nie poszalejesz.
Jak chcesz szaleć to możesz poza mieszkaniem albo zarabiasz na większe.
A co w przypadku ogarnięcia szaleństwem pracy zdalnie w domu w celu zarobku na większe mieszkanie ?
A obecnie na ilu metrach mieszkasz i czy masz z tym problem ?
Ok. 150 i nie mam z tym problemu.
Jednym słowem KURNIKI.
Klatki kopulacyjne
25 m2 to mam pokój kąpielowy :-)
Moje pierwsze mieszkanie na Zwycięstwa miało 26m/2 i mając 22 lata było to największe,najlepsze i w ogóle!mimo iż nie miało drzwi,okien,instalacji itd.cieszylo jak pałac
Tyle że mówimy o mieszkaniu w stanie deweloperskim za 8-10 tys. za m2 (informacja z artykułu). Z wykończeniem, meblami, sprzętem AGD trzeba liczyć razem 250-300 tys. zł. Znajdź mi 22-latka, który ma tyle gotówki albo zarabia na tyle dużo, żeby dostać kredyt na taką kwotę (przy obecnych stopach procentowych). Bez kasy rodziców żaden młody nie kupi czegoś takiego.
Ogłoszono, że średnia płaca miesięczna w Polsce wynosi 7050 zł. Przypuszczam, że w Gliwicach bliżej 8000. Zatem pracujące małżeństwo ma dochód miesięczny ok 15000 zł. Przy racie kredytu 3500 zł/m-c zostaje im jeszcze 11500 zł. Sądzę, że z tego potrafi się skromnie utrzymać nawet małżeństwo z dzieckiem ( bo jeszcze 500+, a wkrótce 800+). Przeszkodzić tej niezłej sytuacji może oszustwo wyborcze, które dopuści do władzy rudego zdrajcę i jego popleczników.
Ciekawe jak będzie im się mieszkało w najbardziej zakorkowanej dzielnicy Gliwic.
nie zapomnij , że będą mieć widok na jednostkę wojskową, wspaniała lokalizacja dla ruskich onuc
Widok na jednostkę wojskową to akurat jeden z ładniejszych widoków w mieście.
Widok na gliwicką infrastrukturę cywilną przyprawia o mdłości.
Dobre pytanie, już dzisiaj trudno wyjechać czy przyjechać do Starych Gliwic w godzinach szczytu, a co będzie za kilka lat? Zaczynają budować przy Szafirowej, czekają potężne tereny do zabudowy przy Kozielskiej, teraz te Ogrody Andersa. Budowana obwodnica niewiele da. Ciekawe jak sobie wyobrażają urzędasy komunikację z dzielnicą? Pewnie sobie nie wyobrażają, za wiele wymagam
Nie panikuj, będzie obwodnica Ostropy i zapewne prędzej czy później zrobią jej odnogę na Stare Gliwice.
Wystarczy poczekać na nowego prezydenta Gliwic, takiego na miarę Karla Schabika, który zacznie w Gliwicach budować ulice jakich oczekują mieszkańcy naszego miasta bo obecnie rządząca od wielu lat w Gliwicach proniemiecka opcja polityczna pod hasłem „Für Deutschland” jakoś nie pali się nawet do upamiętnienia jego imienia chociażby nazwą ulicy.
To chyba jak Gleiwitz wróci do Vaterlandu
Nie na darmo eurokołchoz kombinował z makroregionami.
Gliwice są w Ojczyźnie od 1945. A Schabikowi trzeba prześwietlić życiorys, czy nie sympatyzował czasem z NSDAP. Jeżeli tak, to nici z ulicy.
Chyba śnisz. Gliwice nigdy do 1945r nie były polskim miastem. Więc bajkę o ojczyźnie możesz swoim dzieciom pociskać potomku werbusa.
Były polskie potomku hitlerowca. A redakcja jak już ma chęci moderować to niech usunie też post tego nazisty powyżej.
Kiedy?
Obwodnica Ostropy? Kiedy?
poszukaj w necie
Do obwodnicy zawsze można dobudować drugą jezdnię tak aby były 4 pasy ruchu i jest na to miejsce z boku. Będzie pan zadowolony.
Obwodnicę trzeba zwęzić a obecnie budowany odcinek wykonać od razu zwężony tak jak to w Warszawie zwęża ulice smerf Goguś myślący po francusku Trzaskowski.
Mieszkało się będzie jako tak, ale żeby do niej dojechać trzeba będzie swoje odstać w korku.
A rowerujący po Gliwicach z rurą wydechową w ustach będą zaciągać do płuc więcej spalin wytwarzających przez stojące w korkach samochody.
do cholery, czy pazerność developerów i miasta mają zamiar wyciąć każdy , nawet najdrobniejszy spłachetek zieleni i drzew? znowu w zamian nasadzenia krzaków?
tak wyglądało to do teraz: https://shorturl.at/coFZ7
wszystko zryjecie w tym mieście?
I wszystkie te nasadzenia psu w d…, ale do statystyki poszło.
Doinformujcie sie….wycinka drzew i krzaków to sprawka budowy obwodnicy.
Co za różnica. A właściwie to jeszcze gorzej ponieważ o planach budowy obwodnicy było wiadomo najprawdopodobniej zanim ci „projektanci” od nasadzeń pojawili się na tej planecie.
Wycięte też idą do statystyki i na ich miejsce trzeba nasadzać nowe.
Oby ich duchy nie straszyły, tam w okolicach był oddział/filia KL Auschwitz…
Działkowców nie straszą z pobliskich działek to i mieszkańców nowego osiedla nie będą, bardziej powinieneś obawiać się lokatorów Cmentarza Centralnego.
Ten drewniany płot, to jak rozumiem z wyciętych gliwickich drzew ?
O ogrodzeniach budowlanych wykonawca nie słyszał ?
Jak zwykle jesteś w błędzie bo to deski z przemysłowej hodowli sosny.
Czy chodzi ci o budowlane metalowe ogrodzenie które trzeba wyprodukować w energochłonnych procesach przemysłowych i zostawiających ogromny ślad węglowy ze stali wytopionej w hucie za pomocą polskiego węgla koksowniczego, którego polskie złoża eurokołchoz wpisał do swoich rejestrów jako największe unijne dobro ?
Deski teoretycznie można wykorzystać na koniec budowy do innych rzeczy, a przynajmniej najszybciej ulegną biodegradacji.
Można z nich zbudować nowy płot na nowej budowie.
To dar Lasów Państwowych od ministra 0.
Ani to ogrody, ani to Andersa.
Ciekaw jestem czy przyszli mieszkańcy zostaną opinformowani przez inwestora o zagrożeniu związanym z pobliskim zakładem chemicznym Avantor (dawny POCh). Szczerze mówiąc to chyba jedna z najgorszych lokalizacji jakie można sobie w Gliwicach wymyślić… tak jakby budować osiedle mieszkaniowe tuż za oczyszczalnią ścieków Bumaru Łabędy.
I ten zapach z Poch-u (Avantora)…
niezły PR te mieszkania wcale nie są dobrze wykonane ani zaprojektowane wejście do mieszkania 0,5 m na stracie bo drzwi są w złym miejscu zostaje puste miejsce które ani na szafę się nie nadaje ważne, że brązowe lamele poutykają i jest lux w blokowiskach z lat 80 tych się lepiej przyłożyli do projektu
kolejna zielona ostoja zlikwidowana pod beton
Wszystko co sie aktualnie buduje, zostaje wykupione przez cwaniaków z całej polski, którzy właśnie w ten sposób lokują swoje ciężko zarobione pieniądze, wiem coś o tym.
A potem mieszkania ida na wynajem. Tak to niestety w dużej części wygląda.
Też możesz zostać cwaniakiem, czy może coś cię blokuje ?
Niema tam co do wycięcia?
sądząc po zdjęciach, to już nie
Na wycinanie tam poszło 100 litrów paliwa.
Było czuć siwy dym, spaliny z tych 100 litrów wiatr przewiał nad działki.
Powiedzcie tylko skąd wziąść kasę na mieszkanie.Bo trudno teraz wykombinować,przewałkować. by być w posiadaniu a w h… niech niszczeją
Wziąść to może być ciężko, ale wziąć to może być łatwiej.
Na przykład „wziąć się do roboty” lub „wziąć kredyt”.
Wyjechać z tej chorej PL do któregoś z cywilizowanych krajów zachodnich. Tam zarobić pieniądze, tam kupić mieszkanie i zostać.
Np. w takich cywilizowanych na eurokołchozowym poziomie Niemczech mało kto posiada własne mieszkanie, przeważnie większość wynajmuje.
To prawda, moja nauczycielka od niemieckiego mówiła to samo.
To na co czekasz? A tak na marginesie to słyszałeś od kolegi, że tam jest tak łatwo, czy sam sprawdziłeś? To może wejdź najpierw na tablicę ogłoszeń, zobacz ile kosztuje mieszkanie w Niemczech, Holandii lub Francji, a później sobie policz, ile tam będziesz na nie pracował… Zakładam po przeczytaniu Twojego komentarza, że prawnikiem, ani lekarzem nie jesteś..
Może jest informatykiem ?
To po co narzeka? Niech pracuje zdalnie dla amerykańskiej korporacji za 200k $ rocznie z apartamentu na przedmieściach Gliwic za 1 mln.
Jestem informatykiem
Znani polscy aktorzy też tak bez przerwy stękają o wyjeździe tylko jakoś żaden z nich nie wyjeżdża.
Co najwyżej taśmowym na strefie
Należy mieszkać z rodzicami będą niższe opłaty za śmieci.
Zapisz się do PIS, załóż fundację, albo złóż wniosek do NCBiR. Przy kapitale 5 tysięcy złotych masz szanse dostać 25 milionów. Starczy na 25 sporych mieszkań z wykończeniem wnętrza