W latach 1945–1948 na skutek działań Armii Czerwonej na Górnym Śląsku zginęły, zostały deportowane, zmaltretowane, zgwałcone i okradzione tysiące Ślązaków. 27 stycznia jest dniem, w którym wspominamy ofiary.
Gliwice były pierwszym dużym miastem na Górnym Śląsku, do którego wkroczyli sowieci. Wielu żołnierzy dopuściło się wyjątkowego okrucieństwa na mieszkańcach miasta. Byli wśród nich przedstawiciele różnych narodowości. W Łabędach znajdował się punkt zborny, z którego internowani z całego Śląska wyjeżdżali na roboty. Wielu nigdy nie wróciło. [perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Historycy nie są zgodni co do liczby ofiar tej tragedii, jednak liczbę samych deportowanych do ZSRR szacuje się na 50–90 tys.[/perfectpullquote]
W niedzielę 27 stycznia obchodzimy Dzień Pamięci o Tragedii Górnośląskiej 1945 roku, ustanowiony 8 lat temu przez Sejmik Województwa Śląskiego. Związek Górnośląski apeluje, by o godz. 9.00 stanąć w miejscach, które symbolizują Tragedię Górnośląską. W Gliwicach można to zrobić między innymi przy pomniku „Gliwiczanom Ofiarom Wojen i Totalitaryzmów” na skraju parku Chopina (ul. Fredry 6).
Do uczczenia pamięci ofiar namawia również gliwickie koło Ruchu Autonomii Śląska, które na godz. 14:00 zapowiada złożenie wiązanek kwiatów, zapalenie zniczy i wspólną modlitwę w intencji pomordowanych, pod tym samym pomnikiem przy parku Chopina.
(mf, mm/msi)
