Piaskownice pod nadzorem. Czy mali gliwiczanie mogą się w nich bawić bez żadnych obaw?

Czy gliwickie piaskownice są bezpieczne? Urzędnicy przekonują, że kontrole przeprowadzone są regularnie, ale przyznają też, że to rodzice powinni dbać o przestrzeganie podstawowych zasad higieny.

Sprawdzamy, jak często piasek w piaskownicach trafia pod lupę Sanepidu i czy mali gliwiczanie mogą bawić się w nich bezpiecznie.

W Gliwicach miasto zarządza ponad 50 piaskownicami, w których znajduje się łącznie ok. 550 ton piasku. Jego jakość jest badana przez Powiatowy Inspektorat Sanitarny.

– Dotychczasowe kontrole zakończone były wynikiem pozytywnym – informuje Iwona Janik, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych. – Każdego roku dwukrotnie wymieniany jest piasek we wszystkich piaskownicach – pierwszy raz na wiosnę tuż po sezonie zimowym. Dodatkowo MZUK w trakcie bieżących obowiązków prowadzi stały nadzór pod względem technicznym, zarówno piaskownic jak i pozostałych urządzeń znajdujących się na poszczególnych placach zabaw – dodaje Janik.

Czy to dużo czy mało? Na pewno nie więcej, ale też nie mniej niż przewidują zalecenia Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

– Konieczna jest wymiana piasku w piaskownicach co najmniej przed oraz w trakcie sezonu letniego, a także każdorazowo po stwierdzeniu w nim obecności widocznych zanieczyszczeń (odpadów, odchodów zwierzęcych i innych) stwarzających zagrożenie dla zdrowia ludzi, szczególnie dzieci, z uwagi na ich słabo rozwinięty układ odpornościowy. Obowiązek wymiany piasku w piaskownicach wynika z potrzeby zminimalizowania zagrożenia chorobami pasożytniczymi, odzwierzęcymi, zakaźnymi – czytamy w oświadczeniu GIS z 2018 roku.

Przepisy nakładające na zarządców i właścicieli piaskownic obowiązek regularnych kontroli w piaskownicach zostały zaostrzone w 2016 roku. Efektem nowelizacji jest zmniejszenie liczby piaskownic w miastach, bo ich utrzymanie stało się bardziej kosztowne. W Gliwicach jednak dzieci nie odczuły tych skutków, a liczba piaskownic pozostała na podobnym poziomie (przynajmniej na terenach miejskich).

Kontrole, w tym regularna wymiana piasku, to klucz do eliminacji różnych bakterii, grzybów i pasożytów. Te organizmy trafiają do piasku przez psy i koty, które piaskownice traktują jak kuwetę.

– Nie ma podstaw prawnych nakazujących właścicielom i zarządcom nieruchomości, aby wykonywali zabezpieczenia, które uniemożliwiłyby lub przynajmniej utrudniłyby dostęp do piaskownic zwierzętom – dlatego sami rodzice i opiekunowie powinni zadbać o przestrzeganie podstawowych zasad higieny – mówi nam Hanna Nabrdalik z biura Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Gliwicach.

Dzieci do piaskownicy nie powinny wchodzić z cukierkami czy gumami do żucia, a po opuszczeniu powinny dokładnie myć ręce i twarz. Nabrdalik podkreśla, że badania laboratoryjne piasku prowadzone są jedynie akcyjnie, bo brak jest norm wskazujących metody badań piasku z piaskownicy. Sanepid natomiast bada ogólną czystość piasku (pod kątem widocznych zanieczyszczeń, w tym odchodów zwierzęcych), częstotliwość jego wymiany oraz czy piaskownice są zabezpieczane przed zanieczyszczeniami (zakrywane lub ogrodzone).

Natomiast odpowiedzialność za utrzymywanie piaskownic „w należytym stanie technicznym i estetycznym” ponosi ich właściciel lub zarządca, który ma obowiązek poddawać powyższe obiekty kontroli okresowej przynajmniej raz na pięć lat. W Gliwicach za realizację tych działań odpowiedzialny jest Miejski Zarząd Usług Komunalnych.
(msz)