Wizyty nieproszonych gości w tunelu na gliwickim odcinku DTŚ stają się uciążliwym problemem. Pracownicy Centrum Sterowania Ruchem (CSR) przeciętnie raz lub dwa razy w tygodniu są mimowolnymi świadkami różnych sytuacji związanych z pojawieniem się tam pieszych – są to m.in. bójki a nawet… zbliżenia intymne.
Nie brakuje też nietrzeźwych osób.
– O zakazie ruchu pieszych przed wejściem do tunelu DTŚ informują znaki drogowe. Niektórzy mimo wszystko lekceważąc je, organizują sobie w ten sposób skrót z ul. Sienkiewicza do pl. Piastów lub będąc pod wpływem alkoholu decydują się na niebezpieczne zachowania – mówi Jadwiga Stiborska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
O pojawieniu się nieproszonego gościa w tunelu, pracowników Centrum Sterowania Ruchem, informuje automatyczny system monitoringu wizyjnego, który po wykryciu pieszego przekazuje komunikat do CSR.
– Według procedur tunel natychmiast zostaje zamknięty, a kierowcy zmuszeni są do skorzystania z objazdu. Zawiadamiane są także odpowiednie służby, które mogą wyciągnąć konsekwencje finansowe wobec tych, którzy pojawiają się w tunelu – przestrzega Stiborska.
ZDM ostrzegając przed możliwością pojawienia się osób pieszych w tunelu DTŚ przypomina równocześnie, że dopuszczalna prędkość w tym miejscu wynosi 70 km/h.
(żms)/ZDM w Gliwicach
fot. ZDM w Gliwicach
