Pijany kierowca próbował zaparkować pod Żabką, prawie wjechał w schody. Miał 1,6 promila

Widok skody manewrującej pod jednym ze sklepów przykuł uwagę znajdującego się po służbie policjanta. Gdy auto prawie wjechało na schody, funkcjonariusz zdecydował się na interwencję. I słusznie, 51-letni kierowca miał ponad 1,6 promila.

 

We wtorek po godzinie 22.00 policjant będący w czasie wolnym od służby zauważył skodę, której kierowca miał wyraźne problemy z zaparkowaniem. Sytuacja miała miejsce obok sklepu spożywczego przy ulicy Konarskiego 25 w Gliwicach. Mundurowy chwilę przyglądał się, jak kierowca wykonuje dziwne manewry, a kiedy auto omal nie uderzyło w pobliskie schody, podbiegł do samochodu i otworzył jego drzwi – informuje sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.

Po ich otwarciu poczuł zapach alkoholu. Kierowca zapytany przez policjanta czy spożywał alkohol, potwierdził, że wypił właśnie 4 piwa. Funkcjonariusz zabezpieczył kluczyki pojazdu i wezwał na miejsce patrol

– dodaje Bijok.


Mundurowi z gliwickiej drogówki przeprowadzili badanie, które wykazało, że 51-latek miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.

Mężczyźnie za kierowanie pojazdem mechanicznym będąc w stanie nietrzeźwości, grozi wysoka grzywna oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie za kierowanie bez wymaganych uprawnień – zaznacza oficer prasowy.

Policja przypomina, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Pijany kierowca jest zagrożeniem dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Reakcja policjanta, który zachował czujność, być może pozwoliła uniknąć tragedii na drodze.

(żms)/KMP Zabrze
fot. 24gliwice.pl/ŁG