Pijany kierowca zatrzymany po policyjnym pościgu. To tylko jeden z kilku przypadków z ostatnich dni

Nietrzeźwi kierujący to nieustający i dodajmy – poważny – problem na drogach naszego miasta – stwarzają zagrożenie dla siebie i innych. Ostatnio zatrzymano kolejnego wciętego delikwenta, którego zdradziło… nieprawidłowe parkowanie. Nie był to jednak jedyny przypadek, tego samego dnia po pościgu ujęto innego „na podwójnym gazie”.

 
O niedzielnej interwencji wobec kierowcy „na podwójnym gazie” tym razem donosi straż miejska.

Około 13:15 na ul. Wolności (dzielnica Łabędy) zauważyliśmy nietypowo zaparkowany pojazd, którego kierujący zatrzymał go na chodniku pomiędzy dwoma sklepami – relacjonują strażnicy.


W czasie rozmowy z kierującym wyczuliśmy od niego zapach alkoholu. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa wezwaliśmy na miejsce właściwe służby

– dodaje straż miejska. Przy okazji okazało się też, że samochód nie ma ważnych badań technicznych, dlatego trafił on na policyjny parking strzeżony.

Po przyjeździe na miejsce policjantów okazało się, że mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy. Na tym kłopoty mężczyzny się jednak nie kończą, bo wszczęto wobec niego sprawę karną, która znajdzie finał w sądzie.

Pijani wpadają codziennie

Pijani kierujący to poważny (i niekończący się) problem na drogach. Jak mówi nam rzecznik gliwickiej policji, podinspektor Marek Słomski, codziennie na stronie KMP Gliwice mógłby zamieszczać informacje o kolejnych wykryciach.

Dla przykładu – delikwent ujawniony przez strażników w niedzielę nie był jedynym nietrzeźwym, napotkanym za kierownicą tego dnia.

Wcześniej tego dnia, tuż po północy, po pościgu na ul. Ku Dołom policjanci zatrzymali kierowcę forda mondeo. Miał on zakaz prowadzenia pojazdów, a także 2,6 promila alkoholu w organizmie. Odpowie za trzy czyny – jazdę mimo zakazu, pod wpływem alkoholu, a także za ucieczkę przed policyjną kontrolą. Grozi mu za to 5 lat więzienia.

(żms)
fot. px