Przerwy w oddychaniu prowadzą do groźnych powikłań. Pomocą służą kardiolodzy z gliwickiego szpitala

Głośne nieregularne chrapanie, przerywane krótkotrwałymi zatrzymaniami oddechu jest groźne w skutkach. W leczeniu tej przypadłości pomogą pacjentom kardiolodzy ze Szpitala Miejskiego nr 4.

Dzięki temu pacjenci mają szansę uniknąć powikłań sercowo-naczyniowych.

Wprowadziliśmy diagnostykę i leczenie obturacyjne bezdechu sennego u naszych pacjentów. Jest to choroba, która charakteryzuje się okresowym zatrzymaniem lub ograniczeniem przepływu powietrza przez drogi oddechowe podczas snu. Przerwy w oddychaniu mogą trwać nawet kilkadziesiąt sekund, prowadząc do niedotlenienia organizmu. Pacjenci z bezdechem sennym często chrapią i skarżą się na narastające zmęczenie w ciągu dnia. Teraz możemy ich bardzo skutecznie wspierać – zapewnia dr n.med. Anna Szajerska-Kurasiewicz z oddziału kardiologii w Szpitalu Miejskim nr 4 w Gliwicach.

Na OBS, czyli obturacyjny bezdech senny szczególnie narażone są osoby, u których stwierdzono otyłość, duży obwód szyi i choroby laryngologiczne.

Zagrożone nim są także spożywające alkohol i stosujące leki nasenne. Bezdech senny jest czynnikiem ryzyka występowania nadciśnienia tętniczego, zaburzeń rytmu serca, udaru mózgu oraz choroby niedokrwiennej serca. Wczesna diagnostyka polisomnograficzna oraz terapia z zastosowaniem urządzeń utrzymujących dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych (CPAP) dają szansę uniknięcia powikłań sercowo-naczyniowych.

(żms)/UM Gliwice(SM nr 4/kik)
fot. Szpital Miejski nr 4

4 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze