Tor saneczkowy zamiast rowerowego w Parku Szwajcaria? „W chwili obecnej trwają rozmowy”

Tor rowerowy na terenie Parku Szwajcaria od lat służył rowerzystom w każdym wieku do doskonalenia swoich umiejętności w ekstremalnej jeździe na jednośladzie. Ostatnio pojawiły się doniesienia, że ma zostać zmieniony w tor saneczkowy. MZUK tłumaczy, że sprawa nie jest w żaden sposób przesądzona.

W internecie utworzono zbiórkę, której celem jest pozyskanie środków finansowych na uratowanie toru rowerowego w Parku Szwajcaria.

Niedawno od Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych otrzymaliśmy smutną dla nas informacje, oznajmującą że jeśli teren nie zostanie przez nas wydzierżawiony i ubezpieczony, miasto zrówna tor z ziemią, a na jego miejscu powstanie tor saneczkowy – piszą organizatorzy zbiórki – użytkownicy toru rowerowego.


Celem zrzutki jest zebranie kwoty 10 tysięcy złotych. Środki te umożliwią uratowanie i dalsze utrzymywanie toru, aby każdy mógł na nim jeździć niezależnie od wieku, modernizację terenu, tzn. przeszkód, aby były bezpieczniejsze i pozwalały na rozwijanie umiejętności, a także dzierżawę terenu oraz ubezpieczenie toru.

Tor w Parku Szwajcaria jest jedynym takim miejscem w okolicy, które zrzesza nie tylko osoby mieszkające w Gliwicach, ale także w całej Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii

– podkreślają osoby zaangażowane w ratowanie toru rowerowego.

Niejednokrotnie słyszeliśmy gdy niszczono inne takie miejsca, m.in w Parku Śląskim, nie chcemy do tego dopuścić u nas, tym bardziej, że historia zatoczyła koło. Już kiedyś uratowaliśmy nasz tor przed zmianą jego funkcji na tor saneczkowy, i tym razem go uratujemy – dodają organizatorzy zbiórki.

Ktoś musi wziąć odpowiedzialność za osoby korzystające z obiektu

Jak dowiadujemy się w Miejskim Zarządzie Usług Komunalnych, w czerwcu 2019 roku dobiegła końca umowa użyczenia z firmą, która od 2016 roku zajmowała się torem w Parku Szwajcaria. W związku z odmową przedłużenia dotychczas obowiązującej umowy, MZUK rozpoczął poszukiwania innego podmiotu.

Wystosowaliśmy pismo do Gliwickiej Rady Rowerowej z prośbą o wskazanie grup lub stowarzyszeń mogących zająć się torem rowerowym. W odpowiedzi otrzymaliśmy informację, że Rada nie jest w posiadaniu tego typu danych

– mówi Iwona Janik, rzeczniczka MZUK Gliwice.

W grudniu 2019 roku, MZUK przesłał pismo do Rady Dzielnicy Stare Gliwice z zapytaniem o ich stanowisko ws. dalszej przyszłości toru. W piśmie, MZUK zawarł pytanie czy pozostawić tor w dotychczasowym kształcie czy też rozważyć powrót do formy terenu sprzed 2004 roku, kiedy to istniała w tym miejscu górka saneczkowa. W chwili obecnej trwają rozmowy i żadne decyzje nie zostały na dzień dzisiejszy podjęte – dodaje rzeczniczka.

Utrzymanie toru rowerowego jest nadal możliwe i rozważane. Jednocześnie informujemy, że ze względu na charakter i główne przeznaczenie toru, warunkiem koniecznym jest przede wszystkim zawarcie umowy użyczenia z podmiotem, który zajmuje się sportem ekstremalnym i weźmie odpowiedzialność za osoby korzystające z obiektu. Raz jeszcze podkreślamy, że chodzi o podpisanie umowy użyczenia terenu a nie umowy dzierżawy jak zostało to zasugerowane – zaznacza Iwona Janik.

(żms)
fot. arch. 24gliwice.pl/MF

*** AKTUALIZACJA ***

W czwartek przedstawiciele środowiska zainteresowanego utrzymaniem w Parku Szwajcaria toru rowerowego spotkali się z pracownikami MZUK. Jak przekazały Nowiny Gliwickie, w wyniku rozmów udało się osiągnąć porozumienie w sprawie użyczenia toru do jazdy ekstremalnej. – Cieszymy się z takiego podejścia – mówią przedstawiciele rowerzystów.