Sobotni pokaz fajerwerków przy Arenie Gliwice od strony wizualnej z pewnością był niezwykle efektowny. Niestety, również mocno słyszalny, nawet poza granicami miasta. Nasza skrzynka pocztowa została dosłownie zasypana skargami na organizatorów imprezy.
Post dotyczący zapowiadanego od dawna wydarzenia „Damy Ognia w Gliwicach” dodany około północy na facebooku 24gliwice uzyskał w ciągu dwóch godzin ponad… 300 komentarzy. W większości negatywnie oceniających ogromny hałas do późnych godzin.
Wielu Czytelników zwraca uwagę na zakłócanie ciszy nocnej.
„Chyba kogoś poniosło z pozwoleniem na fajerwerki o o 23:30” – pisze Anna. „Czyżby o 22:00 było za mało? Byłoby miło jakby ktoś pomyślał o małych dzieciach i ich matkach (to nie Sylwester). Zwierzęta i ich właściciele też pewnie nie mają lekko. 2 razy po pół godziny jednej nocy to naprawdę przesada!”
„To ja Wam powiem, że te fajerwerki od 23.40 było słychać aż w Bojszowie 🙉 tak w tym Bojszowie za Kleszczowem” – zwraca uwagę Magdalena. „Na początku myślałam, że to burza 🙈 współczuję mieszkańcom miasta, mającym małe dzieci 😣”
„Piszę trochę zbulwersowany. Jest 23:40. W mieście które nie puszcza fajerwerków w sylwestra bo straszą psy pozwala się w obiekcie miejskim na festiwal który tak wali ogniem, ze szyby trzęsą mi się w domu na Zatorzu” – irytuje się Staszek. „Plan imprezy do 1:00. Masakra. Czekam z moim półrocznym dzieckiem na finał o 1:00. Oboje tak samo zachwyceni.”
Na facebooku nie brakuje też komentarzy osób, które biorą w obronę organizatorów imprezy.
„To nie wieś tylko miasto” – zwraca uwagę Andrzej. „Nie po to budowali Arenę by tam nic się nie działo. Ten obiekt musi na siebie zarabiać. Gdyby miasto całość miało pokrywać na utrzymanie tego obiektu to też by było źle. Potrzebne są rożne imprezy aby promować miasto. Są różne imprezy jednym się podoba innym nie, i ta różnorodność niech pozostanie.”
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji.
Fot. Mosquidron
